Jak dowiedziało się Radio Kielce, były reprezentant Polski jest mocno łączony z przenosinami do Korony.
Mowa o Sebastianie Boenischu. Piłkarz urodzony w Niemczech mający jednak Polskie korzenie od prawie roku pozostaje bez klubu, a ostatnią drużyną, dla której grał był niemiecki TSV 1860 Munchen, z którym rozstał się 1. lipca 2017 roku. Wcześniej grywał w takich drużynach jak Bayerze Leverkusen czy Schalke, a kibice powinni go kojarzyć z występów w Werderze Brema. Po raz pierwszy w barwach Biało-Czerwonych zagrał 4. września 2010 roku, a w 2012 roku ówczesny szkoleniowiec reprezentacji Polski, Franciszek Smuda zdecydował się powołać lewego obrońcę na Euro 2012 rozgrywane na boiskach w Polsce oraz Ukrainie. Licznik występów w reprezentacji Polski zatrzymał się na liczbie czternaście, jednakże swego czasu przyznał, że chciałby wrócić do kadry narodowej.
Zobacz: oryginalne koszulki piłkarskie i licencjonowane gadżety na PodStadionem.pl
Jak dowiedziało się Radio Kielce, 31-letni zawodnik jest łączony z przenosinami do ekipy z województwa świętokrzyskiego. Boenisch miałby w Koronie zastąpić Estończyka, Kena Kallaste, któremu wraz z końcem sezonu 2017/2018 wygasa umowa i nie zanosi się, by władze klubu z Kielc zaproponowały bocznemu obrońcy nowy kontrakt. Jak dotąd, brak jakichkolwiek szczegółów dotyczących rozmów pomiędzy obiema stronami, choć trzeba wziąć pod uwagę dyspozycję fizyczną gracza. Z profesjonalną piłką nie miał kontaktu od prawie roku, więc ciężko stwierdzić, w jakiej dyspozycji będzie lewy obrońca.
Oprócz Boenisha, Korona interesuje się sprowadzeniem Patryka Lipskiego oraz sonduje możliwość wypożyczenia Bartłomieja Drągowskiego z Fiorentiny. W przypadku Lipskiego niemożliwe jest wręcz sprowadzenie byłego piłkarz Ruchu Chorzów. Jeśli chodzi o Drążka, to bramkarz wielokrotnie podkreślał, że musi w końcu zacząć grać regularnie, lecz do tej pory nie brał pod uwagę żadnej oferty z Lotto Ekstraklasy.
źródło: Radio Kielce
fot. pressfocus