Nie wiemy, co o tym myśleć… Walijski klub zakomunikował, że nie zapłaci za transfer argentyńskiego zawodnika, gdyż "umowa nie była prawnie wiążąca".
Według doniesień Sky Sport, Cardiff nie zapłaci za transfer zmarłego Emiliano Sali, gdyż umowę którą podpisał z klubem nie jest prawnie wiążąca. Nantes oczywiście oczekuje pieniędzy za Salę i wystosowało już specjalny pozew złożony w FIFA. Federacja na odpowiedź z brytyjskiej strony ma poczekać do 3 kwietnia. Zdaniem "Sky Sports" Cardiff ma przesłać dokumenty, które potwierdzą, że umowa nie jest wiążąca.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: SZYMON MARCINIAK Z BŁĘDEM W MECZU Z PORTUGALIĄ
Cardiff swoją odpowiedź będzie uzasadniać tym, że po wysłaniu dokumentów potwierdzających transfer do władz Premier League, klub otrzymał ich zwrot ze względu na błędy administracyjne. Walijczycy mieli przesłać korektę umowy, ale do tego wymagany był podpis zawodnika, który miał go złożyć po dotarciu do Walii.
Argentyńczyk zginął w katastrofie lotniczej 21 stycznie tego roku, w podróży z Francji do Walii. Zawodnik miał 28 lat.
źródło: Sky Sport
fot. Goal