Ciekawe mecze w ćwierćfinale Ligi Mistrzów! Real i AC Milan przybliżyły się do awansu

    Za nami kolejne spotkania ćwierćfinału Ligi Mistrzów. AC Milan wygrał na San Siro z SSC Napoli, a Real Madryt zabawił się z Chelsea Londyn na własnym terenie. Oto krótkie podsumowanie tych meczów.

    AC Milan znów zaskoczył! W swoim pierwszym ćwierćfinałowym meczu „Rossoneri” wygrali z SSC Napoli 1:0. Bohaterem spotkania został Ismael Bennacer, który w 40. minucie ustalił wynik starcia. 

    – Musieliśmy cierpieć na początku meczu, a SSC Napoli mogło strzelić gola już po minucie. My zdobyliśmy bramkę przy pierwszej lub drugiej okazji, a mogliśmy dodać ich więcej. Ale futbol na tym poziomie już taki jest. Istnieją różne okresy w trakcie gry, w których tempo zmienia się z jednej drużyny na drugą. Gramy dla takich nocy. Spodziewam się tam kolejnego trudnego meczu – bardzo wyrównanego. Na pewno damy z siebie wszystko, aby się zakwalifikować – powiedział obrońca AC Milan Simon Kjaer.

    – Jesteśmy zadowoleni z wyniku. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że praca się nie skończyła, musimy być gotowi na kolejny mecz. Wejście na boisko z takimi kibicami to szczególne przeżycie. Dają nam pewność siebie i emocje, które pozwalają nam wyjść na boisko z energią i dać z siebie wszystko – dodał Fikayo Tomori, defensor „Rossoneri”.

    Real Madryt ograł Chelsea Londyn

    „Królewscy” są w bardzo dobrej formie i przełożyło się to na pierwszy mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów z Chelsea Londyn. „Los Blancos” wygrali środowe spotkanie na Santiago Bernabeu 2:0, a strzelcami bramek zostali Karim Benzema oraz Marco Asensio. „The Blues” mieli swoje szanse, ale „Los Merengues” kontrolowali pojedynek. 

    Frank Lampard (trener Chelsea Londyn)

    – Mieliśmy trzy całkiem dobre okazje w meczu: João Felix na początku, Raheem Sterling i Mason Mount pod koniec. Jest więc kilka dobrych rzeczy, ale wynik jest rzeczywistością. Właśnie powiedziałem zawodnikom, że na Stamford Bridge mogą zdarzyć się wyjątkowe rzeczy. To bardzo dobry zespół, ale musimy w to wierzyć – powiedział Frank Lampard, trener „The Blues”.

    – Kiedy mieliśmy piłkę, widziałem, że to był trudny okres dla zawodników, że trochę brakuje wiary. Myślę, że muszą zrozumieć, jak dobrzy są i co mogą zrobić. A może w tej chwili trochę nam tego brakuje – dodał angielski szkoleniowiec. 

    – Nie jest łatwo przyjść tutaj z takim nastawieniem, ponieważ wydaje mi się, że mieliśmy kilka okazji w posiadaniu piłki, aby nieco bardziej wykorzystać rozmiar boiska i być bardziej agresywnym po drugiej stronie. Rzeczy, które być może możemy zrobić w przyszłym tygodniu – skomentował.

    – W przyszłym tygodniu będzie walka. Na pewno musimy wejść na wyższy poziom. Musimy zrozumieć niektóre szczegóły naszej gry, a przy naszym nastawieniu musimy być bardziej pozytywnie nastawieni do tego, co robimy. Jeśli to zrobimy, z jakością, jaką mamy w drużynie, możemy to zrobić. Brałem udział w kilku takich wieczorach na Stamford Bridge – mówił.

    Thibaut Courtois (bramkarz Realu Madryt)

    – Mecz w przyszłym tygodniu rozegramy tak, jakby był remis. Tak jak w zeszłym tygodniu przeciwko FC Barcelonie w pucharze, do rewanżu podchodzimy z potrzebą wygranej. Trochę tak, jak potrzebowała Chelsea, kiedy przyjechała tutaj w zeszłym roku w ćwierćfinale. Postaramy się zacząć dobrze i mocno w przyszłym tygodniu. Naszym celem jest zdobycie pierwszego gola i ponowne zwycięstwo – powiedział bramkarz Realu Madryt Thibaut Courtois.

    Źródło: UEFA.com

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.