Leroy Sane, 23-letni Niemiec francuskiego pochodzenia i utalentowany skrzydłowy Manchesteru City, znalazł się ostatnio na celowniku bawarskiego Bayernu. W związku z pożegnaniem Arjena Robbena i Francka Ribery’ego klub z Monachium rozgląda się za potencjalnymi następcami. Jednym z nich miałby być właśnie Leroy Sane, a kwota jaką mieli zaoferować mistrzowi Anglii oscylowała w okolicach 80 milionów euro. City nie zamierza jednak oddawać swojego piłkarza.
R E K L A M A
Pep Guardiola na konferencji prasowej stwierdził, że klub rozmawia z Niemcem o przedłużeniu kontraktu od półtora roku. Obecna umowa Leroya Sane z Manchesterem City wiąże go z The Citizens przynajmniej do końca czerwca 2021r. To daje Obywatelom komfort i czas na przekonanie swojego skrzydłowego do pozostania w zespole. Pep przyznał także, że 23-latek jest mu potrzebny, mimo częstego sadzania go na ławce rezerwowych. „Z Leroyem rozmawiamy o przedłużeniu umowy od półtora roku. Potrzebujemy go, nie przedłużasz kontraktu z piłkarzem, który nie jest ci potrzebny. Tak samo z Ilkayem [Gundoganem], to identyczna sytuacja.”
Tłumaczył, dlaczego rzadko zaczyna w pierwszej jedenastce: „Tak, Sane nie zaczyna w zbyt wielu spotkaniach, ponieważ rywalizuje z Bernardo [Silvą] i Sterlingiem. To nie jest łatwe. Jeśli mamy wygrywać na czterech frontach, potrzebujemy ich wszystkich. Raheema [Sterlinga – przyp.red.], Riyada [Mahreza – przyp. red.], Leroya i Bernardo. Nie możemy grać na kilku frontach z dwoma skrzydłowymi. Muszą z siebie dawać wszystko, by przekonać mnie do wstawienia ich do składu”.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: FENOMENALNY MECZ LEWANDOWSKIEGO
Obecnie Leroy zarabia w City 90 tys. funtów tygodniowo i jest to jedna z niższych pensji w zespole. Podobnie opłacani są Gabriel Jesus i Benjamin Mendy, których znaczenie dla drużyny jest jednak znacznie mniejsze. Według niektórych brytyjskich mediów klub z Manchesteru szykuje dla niego umowę zawierającą sporą podwyżkę, zwiększającą jego tygodniówkę do 150 tys. Dla porównania Kevin de Bruyne zarabia 350 tys. Płace na tydzień wśród skrzydłowych prezentują się następująco: Sterling inkasuje 180, a Mahrez i Bernardo po 120tys.
Jakość jaką daje Leroy Sane z pewnością zasługuje na docenienie, sam zawodnik musi to czuć. Lukratywna oferta mogłaby zagwarantować jego pozostanie na kolejne lata. Z drugiej strony pieniądze uzyskane z transferu Niemca mogliby przeznaczyć m.in. na kupno klasowego następcy dla starzejącego się Fernandihno, a do tego nie musieliby się martwić finansowym fair play. Dyrektor sportowy City, Txiki Beguiristain, ma o czym myśleć.
Leroy Sane w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach wystąpił łącznie 47 razy. Zdobył w nich 16 bramek i zanotował 18 asyst.
Michał Herman