Ten, kto nie oglądał tego starcia, niech żałuje! Portugalczycy i Hiszpanie zaserwowali niebotyczne widowisko! Ostatecznie La Roja zremisowała z Portugalią 3:3
Początek przyniósł niesamowite emocje. Cristiano Ronaldo został faulowany w polu karnym Hiszpanów, po czym arbiter wskazał na 11 metr. Sam poszkodowany podszedł do strzału i pewnym uderzeniem pokonał Davida de Geę. Portugalski gwiazdor przeszedł tym samym do historii, gdyż jako trzeci zawodnik strzelił minimum jedną bramkę w czterech kolejnych Mistrzostwach Świata! Portugalczycy przejęli inicjatywę i wiedli prym w tym spotkaniu, coraz śmielej atakując bramkę Hiszpanów. Zawodnicy szukali w polu karnym przede wszystkim Cristiano Ronaldo, wrzucając piłkę w pole karne.
Po 20. minutach gry lepiej spisywali się Hiszpanie. David Silva miał fantastyczną szansę na strzelenie bramki, jednak strzał z ósmego metra został zablokowany. Dwie minuty później popisał się Diego Costa, który niczym pachołki minął kilku zawodników Portugalii, pakując piłkę do siatki! Wcześniej napastnik La Roja uderzył łokciem Pepe, jednak arbiter nie użył systemu VAR i ostatecznie uznał trafienie gracza Atletico! Mieliśmy remis i wszystko zaczęło się od nowa.
Zobacz: koszulka reprezentacji Brazylii na MŚ 2018
Kilka minut później Hiszpanie mogli objąć prowadzenie. Jak z armaty huknął Isco zza lini pola karnego, jednak piłka odbiła się od poprzeczki równo na linię bramkową. System Goal-Line nie zaalarmował, więc Gianluca Rocchi słusznie nie uznał bramki gracza Realu Madryt.
Mecz nieco ustał, walka toczona była w środkowej części boiska. Obie ekipy skrzętnie organizowały ataki na bramkę rywala. Portugalczycy obrali taktykę uderzeniem z kontr, jednak brakowało w ich akcjach wykończenia. W 43' minucie Cristiano Ronaldo po raz drugi zapisał się na listę strzelców. Portugalczyk pewnie uderzył piłkę zza pola karnego, ta trafiła w De Geę… po czym powędrowała do siatki. Fatalny błąd hiszpańskiego bramkarza, a'la Loris Karius w tegorocznym finale Ligi Mistrzów. Do przerwy mamy wynik 2:1 i masę emocji!
Druga połowa zaczęła się na spokojnie. Hiszpanie mieli większe posiadanie piłki i zaczynali układać swoje koronkowe akcje. W 55. minucie spotkania La Roja idealnie rozegrała stały fragment gry. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego idealnie zgrywał piłkę głową Isco przed bramkę, a tam musiał już tylko dopełnić formalności Diego Costa! Kilka minut później Hiszpanie wyszli na prowadzenie. Bezpańska piłka trafiła pod nogi Nacho, ten niesamowicie mocnym strzałem zza pola karnego uderzył idealnie w wewnętrzną część słupka, piłka odbiła się od obramowania i znalazła się w siatce, bramkarz nie miał żadnych szans!
Do końca spotkania dłużej przy piłce byli Hiszpanie, składnie konstruowali swoje akcje w ataku pozycyjnym. Wszystko wskazywało na to, że Hiszpania dowiezie wygraną do końca. W ostatniej akcji dla Portugalczyków, po rzucie wolnym hat-tricka skompletował Ronaldo. Portugalczyk zagrał niesamowite spotkanie.
Portugalia 3:3 Hiszpania
4. Ronaldo (kar.), 44. Ronaldo (Guedes) – 24. Diego Costa, 55. Diego Costa (Isco), 58. Nacho, 87. Ronaldo
Portugalia: Patrício – Soares, Pepe, Fonte, Guerreiro – W. Carvalho, Moutinho – B. Silva (69. Quaresma), Guedes, B. Fernandes (68. Mário) – Ronaldo (C).
Rezerwowi: Beto, A. Lopes – Alves, Manuel Fernandes, André Silva, Rúben Dias, R. Pereira, Rui, Mário, Adrien Silva, G. Martins, Quaresma.
Hiszpania: de Gea – Nacho, Piqué, Ramos (C), Alba – Busquets, Koke – D. Silva, Isco, Iniesta (70. Alcántara) – Diego Costa (77. Aspas).
Rezerwowi: Arrizabalaga, Reina – Azpilicueta, Carvajal, Monreal, Odriozola Arzallus, Alcántara, Asensio, Saúl Ñíguez, Aspas, Rodrigo, L. Vázquez.
Sędziowie:
Główny: Gianluca Rocchi (Włochy)
Asystenci: Elenito Di Liberatore, Mauro Tonolini (Włochy)
Techniczny: Ryuji Sato (Japonia)