Czesław Michniewicz zabrał głos w sprawie powołań na mundial. „Przeanalizowałem wszystkie warianty”.

    Selekcjoner reprezentacji Polski, Czesław Michniewicz, w rozmowie z „Sport.interia.pl” wypowiedział się na temat powołań na mundial w Katarze i samego turnieju. 

    Selekcjoner Czesław Michniewicz powołał na mundial wymaganych 26 zawodników. Ostatnio musiał dokonać jednej zmiany. Za kontuzjowanego Bartłomieja Drągowskiego na kadrę przyjedzie Kamil Grabara. Dodatkowo powołany do zespołu został też Kacper Tobiasz z Legii Warszawa, ale on jedynie będzie trenował z naszą drużyną narodową.

    – Na końcu górę musiał wziąć racjonalizm. Przeanalizowałem wszystkie warianty. Pierwotnie, do taktyki 1-3-5-2 nie potrzebowałem tylu skrzydłowych, ale sytuacja się zmieniła. Mamy problem ze stoperami, co tłumaczyłem w każdym wywiadzie, ale i tak się to pewnie nie przebije. Muszę reagować na to, co się dzieje, a nie kierować się tym, co było wcześniej – powiedział Czesław Michniewicz w rozmowie ze „Sport.interia.pl”.

    – Mam świadomość, że nie mamy czasu, ale tylko do meczu z Chile, ale po nim będą jeszcze piątek, sobota, niedziela i poniedziałek. W trybie pracy reprezentacji to jest sporo czasu. Staram się patrzeć na to pozytywnie. Można będzie coś przećwiczyć, poprawić, zaznaczyć jakiś akcent – dodał.

    – Adam Nawałka mawia, że jak czegoś nie przećwiczysz sto razy, to nie licz na to, że to się w meczu uda. My na pewno sto razy nie przećwiczymy, ale liczę na to, że 10-20 ćwiczeń wystarczy, aby zadziałało – mówił.

    – Niezadowoleni zawsze będą. Pracując w reprezentacji masz styczność z zawodnikami, którzy mają duże ego. To są milionerzy, ludzie spełnieni finansowo, również sportowo realizujący się na najwyższym poziomie. Musisz umieć pracować z takimi zawodnikami. Ja z tym nie mam żadnego problemu. To, że ktoś czasami nie zagra i chodzi obrażony, ja to rozumiem: jesteś gwiazdą w klubie, a w kadrze nie grasz. Na przykład nie zawsze u nas gra Arek Milik, który występuje w Juventusie, a my czasem stawiamy na piłkarza mniej sławnego. Mam świadomość tego, że tym niegrającym w kadrze ciężko to zaakceptować, ale ja podchodzę do tego na chłodno, bez emocji. Nie jestem już trenerskim gołowąsem, który się potrafi obrażać na nadąsanych piłkarzy. Wychodzę z prostego założenia: graj dobrze, ty masz być dobrym piłkarzem, a ja sobie z tobą, jako człowiekiem, poradzę – powiedział.

    Polska zagra na mundialu w Katarze w grupie C z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną. Jutro o godzinie 18:00 Polacy rozegrają jeszcze sparing z Chile.

    Źródło: Sport.interia.pl

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.