Prezydent Barcelony, Joan Laporta, zabrał głos na temat przyszłości Daniego Alvesa. Niewykluczone, że 39-latek zostanie na dłużej w ekipie Xaviego Hernandeza.
Dani Alves wrócił do Barcelony 12 listopada 2021 roku. Doświadczony Brazylijczyk 16 września minionego roku rozwiązał umowę z Sao Paulo i do „Barcy” dołączył na zasadzie wolnego transferu. Po przejściu obligatoryjnych testów medycznych podpisał z „Dumą Katalonii” kontrakt do 30 czerwca 2022 roku. Od tamtej pory prawy obrońca rozegrał 16 spotkań pod wodzą trenera Xaviego Hernandeza. W tym czasie strzelił 1 bramkę i zanotował 4 asysty.
Co będzie z jego przyszłością? Na ten temat wypowiedział się prezydent Barcelony, Joan Laporta. Działacz stwierdził, że w obecnej umowie jest zawarta opcja przedłużenia współpracy z Alvesem o kolejne sześć miesięcy.
39-letni zawodnik chce grać dalej, ponieważ jego celem jest wyjazd na mistrzostwa Świata w Katarze. Szef „Blaugrany” przyznał, że ma się spotkać z brazylijskim defensorem w celu negocjacji.
– Mamy wkrótce się spotkać się z Danim Alvesem, aby zdecydować o jego przyszłości. On chce grać na mistrzostwach Świata – powiedział Joan Laporta, cytowany na Twitterze przez włoskiego dziennikarza Fabrizio Romano.
– Jest szansa, że przedłużymy jego kontrakt o kolejne sześć miesięcy. Zobaczymy – dodał.
Barça president Laporta: “We’re now going to meet with Dani Alves so we can decide his future, he wants to play the World Cup”. 🇧🇷 #FCB
“There’s a chance we can extend his contract for the next 6 months, we will see”. pic.twitter.com/Cn1wHgiddY
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) May 17, 2022
Ogólnie w barwach tego klubu Dani Alves rozegrał 407 spotkań. Na swoim koncie ma 22 bramki oraz 105 asyst. Z Barceloną zdobył trzy razy puchar Klubowych Mistrzostw Świata, trzy razy Ligę Mistrzów, sześć mistrzostw Hiszpanii, cztery puchary Hiszpanii, cztery Superpuchary Hiszpanii oraz trzy Superpuchary UEFA. Wcześniej w koszulce FCB grał w latach 2008-2016. Portal „Transfermarkt” wycenia go na 1 milion euro.
Kiedyś grał też w Sevilli, Paris Saint-Germain, Juventusie Turyn, Bahii oraz wspomnianym wcześniej Sao Paulo.
Źródło: Fabrizio Romano – Twitter