Na efekty zatrudnia Michała Probierza nie musieliśmy czekać długo. Z Krakowem żegna się piątka graczy, która do niedawna stanowiła o sile drużyny.
Mateusz Cetnarski, Piotr Polczak, Hubert Wołąkiewicz, Tomasz Brzyski i Marcin Budziński. Wymieniony kwintet nie znalazł uznania w oczach nowego trenera. Budziński mimo wielokrotnych próśb prezesa Filipiaka nie zdecydował się na złożenie podpisu na nowej umowie. – Złożyliśmy mu bardzo dobrą ofertę. Wielokrotnie prosiłem go o przedłużenie kontraktu, ale ile razy ja mogę prosić człowieka? – mówi Filipiak. Wołąkiewicz w rozmowie z Probierzem usłyszał, że może się pakować. Argumentem było to, że ten woli stawiać na wysokich stoperów.
Największym zaskoczeniem jest brak chęci współpracy z Cetnarskim. Co prawda ostatni sezon miał średni jak cały zespół, ale jednak jest to zawodnik doświadczony, który często w pojedynkę potrafi odwrócić losy meczu. 28-latek ma ważną umowę jeszcze przez dwa lata. Ale w Krakowie liczą na to, że skoro Probierz go nie chce, to uda się rozstać za porozumieniem stron. Ponadto z Cracovią żegna się wiekowy Tomasz Brzyski i stoper Piotr Polczak. Wcześniej zapadły decyzje o pozbyciu się Florina Bejana, Erika Jendriska i Roberta Litauszki.
Prezes Filipiak zapewnia, że znajdą się pieniądze na transfery. Nieoficjalnie wiadomo, że obiecał Probierzowi budżet w wysokości 4 milionów złotych. Jak do tej pory, „Pasy” pozyskały Petteri Forsella, Michała Helika i Lennarda Sowaha. Kolejnym nabytkiem miał być Damian Kądzior z Wigier Suwałki, ale jego transfer nie zostanie sfinalizowany, piłkarz ma na pieńku z Probierzem, który nie widział dla niego miejsca w Jagiellonii.
źródło: Przegląd Sportowy
fot. pressofucs
