Wszystko wskazuje na to, że Ryoya Morishita opuści Legię Warszawa. Pożegnał się on już z kibicami i uda się do Anglii, gdzie ma bronić barw Blackburn Rovers. Sytuację komentuje Mateusz Święcicki.
Japoński skrzydłowy nie znalazł uznania w oczach Edwarda Iordanescu, który nie za bardzo chciał stawiać na tego zawodnika na początku sezonu 2025/2026. Z tego względu Legia postanowiła się go pozbyć a ofertę złożyło występujące w angielskiej Championship – Blackburn Rovers. Według doniesień warszawiacy mają zarobić na nim około 2 milionów euro.
Wielu kibiców uważa, że jest to skandalicznie niska kwota i krytykuje zarząd za pozbycie się wartościowego zawodnika. Wtóruje im Mateusz Święcicki, który wprost mówi z czego wynika takie zachowanie zarządu Legii:
„Jest jedno określenie, które idealnie oddaje wiele sytuacji w polskiej piłce, a jego autorem jest Zbigniew Boniek: „wiele rzeczy wynika po prostu z biedy”. Mocne słowa, ale chyba najlepiej opisują obecną sytuację z Morishitą. Zgadzam się z kibicami, że to skandaliczna kwota. Dwa miliony euro za tego gracza, to chyba największe rozczarowanie tego okna transferowego, jeśli chodzi o odejścia wartościowych zawodników z Ekstraklasy” – zauważył dziennikarz.

Fanatyk sportów ekstremalnych, orientalnego żarcia i jednośladów. Swoją przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem jeszcze przed studiami pracując w sekcji żużlowej Wybrzeża Gdańsk. Niedługo później hobby stało się pracą, pracą którą uwielbiam. Rodowity gdańszczanin z krwi i kości, który za nic nie myśli opuszczać swojego ciepłego gniazdka.


