Filip Szymczak z Lecha Poznań wypowiedział się na temat meczu z Hapoelem Beer Szewa i swojej bramki.
W 4. kolejce fazy grupowej Ligi Konferencji Lech Poznań grał na wyjeździe z Hapoelem Beer Szewa. Starcie w Izraelu zakończyło się remisem 1:1. Dla ekipy gospodarzy strzelił Tomer Chemed (karny), a w zespole gości na listę strzelców wpisał się Filip Szymczak. Dzięki bramce młodego środkowego napastnika „Kolejorz” zdobył 1 punkt.
Filipów dwóch 🅰️🤝⚽️
_____#UECL | #HBSLPO 1:1 pic.twitter.com/Clv98m3uF7— Mistrz Polski 🥇 (@LechPoznan) October 13, 2022
Lech Poznań obecnie jest na 2. miejscu w tabeli grupy C z dorobkiem 5 punktów na koncie. Dalej mamy Hapoel Beer Szewa (3 punkty) i Austrię Wiedeń (1 punkt). Na pierwszym miejscu jest Villarreal (12 punktów).
– Na pewno potrzebowałem tego gola. Podchodziłem jednak wcześniej do tego spokojnie i w końcu się doczekałem. Drużynowo lekki niedosyt jednak jest, bo wywozimy z Izraela tylko punkt, więc radość jest taka połowiczna. W poprzednich meczach miałem problem z decyzjami w decydującym momencie – przyznał Filip Szymczak.
– Dziś jednak wyglądało to wszystko jak należy. Nie skupiam się na tym co myślą o mnie inni. Rozmawiam z trenerem i innymi zawodnikami o mojej grze, o mojej postawie, o tym co robię dobrze, a co źle. Cieszę się z każdej minuty na boisku i staram się dawać z siebie jak najwięcej, żeby pomóc drużynie – dodał.
Źródło: Lechpoznan.pl