Szkoleniowiec Lecha Poznań, John van den Brom, wypowiedział się po remisie na wyjeździe z Hapoelem Beer Szewa (1:1) w 4. kolejce fazy grupowej Ligi Konferencji.
W 9. minucie tego starcia na prowadzenie wyszedł Hapoel Beer Szewa. Na listę strzelców z rzutu karnego wpisał się Tomer Chemed. W 44. minucie do wyrównania doprowadził Filip Szymczak.
– Po meczu sprzed tygodnia mogłem zaakceptować remis, bo rywale mieli też swoje okazje, szczególnie pod koniec tamtego spotkania mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Dziś jest trudniej o tę akceptację, bo graliśmy lepiej niż przed tygodniem – powiedział na konferencji prasowej trener Lecha Poznań John van den Brom.
– Mieliśmy mecz pod większą kontrolą, brakowało ostatniego podania, by było lepsze. Do końca nie możemy być zadowoleni z tego rezultatu. Owszem, cały czas mamy wszystko w naszych rękach i to pozytywna informacja. Jako piłkarze, trenerzy, sztab, cały klub – zawsze chcemy więcej i ten remis nie satysfakcjonuje żadnej z drużyn. Myślę też, że zasługiwaliśmy na rzut karny po zagraniu ręką jednego z rywali, sędziowie tego nie zauważyli – dodał.
– Jestem zadowolony ze stylu gry, bo kreowaliśmy sobie sytuacje. Jestem zadowolony z gola Filipa Szymczaka, bo długo na niego czekał i trochę się męczył, że nic nie chce wpaść. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej u niego, jeśli chodzi o ten element – zakończył.
W grupie C na pierwszym miejscu znajduje się Villarreal z dorobkiem 12 punktów. Niżej są Lech Poznań (5 punktów), Hapoel Beer Szewa (3 punkty) i Austria Wiedeń (1 punkt).
Filipów dwóch 🅰️🤝⚽️
_____#UECL | #HBSLPO 1:1 pic.twitter.com/Clv98m3uF7— Mistrz Polski 🥇 (@LechPoznan) October 13, 2022
Źródło: Lechpoznan.pl