Włoski dziennikarz Nicolo Schira poinformował, że Fiorentina podjęła decyzję w sprawie przyszłości Krzysztofa Piątka.
Na początku obecnego roku Krzysztof Piątek został zawodnikiem Fiorentiny. Do włoskiego klubu przyszedł na zasadzie półrocznego wypożyczenia z Herthy Berlin z opcją wykupu za 15 milionów euro. W ekipie z Berlina nie grał na miarę oczekiwań, ale we Włoszech się odbudował.
Jak na razie pod wodzą Vincenzo Italiano rozegrał 11 spotkań i strzelił 6 bramek. Włodarze zespołu z Florencji podjęli już decyzję w sprawie przyszłości środkowego napastnika.
Nowe informacje na temat przyszłości polskiego zawodnika przekazał na swoim oficjalnym Twitterze włoski dziennikarz Nicolo Schira. Jego zdaniem włodarze „Violi” pracują nad transferem definitywnym reprezentanta Polski.
– Fiorentina pracuje nad podpisaniem stałej umowy z Krzysztofem Piątkiem z Herthy Berlin. „Viola” ma opcję wykupu opiewającą na 15 milionów euro, ale chce obniżki ceny – pisze Nicolo Schira.
Wszystko wskazuje na to, że Piątek dalej będzie grał w tym klubie. Przedstawiciele Fiorentiny są bardzo zadowoleni z postawy “Pjony”, który został następcą Dusana Vlahovicia. 26-latek doskonale gra we Włoszech. Ogólnie na swoim koncie ma rozegrane 63 mecze w Serie A. W tym czasie strzelił 29 bramek i zanotował 1 asystę.
Wcześniej występował też w barwach Genoi oraz Milanu. Po odejściu do niemieckiego zespołu jego forma bardzo spadła. W Hercie ciągle zmieniano trenerów i Piątek nie mógł się tam w ogóle odnaleźć.
Fiorentina całkiem dobrze radzi sobie w obecnym sezonie włoskiej ekstraklasy. Obecnie znajduje się na ósmym miejscu w tabeli Serie A z dorobkiem 47 punktów na koncie. W najbliższym czasie ekipa Vincenzo Italiano zmierzy się z Empoli. Mecz odbędzie się 3 kwietnia o godzinie 12:30.
Być może Piątek wystąpi w tym starciu. Ostatnio zmagał się z lekkim urazem. Kontuzji nabawił się podczas towarzyskiego meczu ze Szkocją na Hampden Park w Glasgow, ale był już na ławce rezerwowych w starciu ze Szwedami w finale baraży, więc powinien być też do dyspozycji trenera w klubie.
Źródło: Nicolo Schira – Twitter