Gareth Bale nie chce odchodzić z Realu Madryt. „Przynajmniej pogram w golfa”

    Kolejne doniesienia na temat sytuacji reprezentanta Walii.

    Real Madryt w ostatnich miesiącach był jedną z najbardziej rozczarowujących drużyn europejskiej piłki. Królewscy zajęli dopiero trzecie miejsce w lidze, ponieśli sromotną klęskę w półfinale Pucharu Króla i co najbardziej bolesne, już na etapie ⅛ finału pożegnali się z marzeniami o kolejnym zwycięstwie w Lidze Mistrzów. Aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości, włodarze stołecznego klubu w marcu zdecydowali się na ponowne zatrudnienie Zinedine’a Zidane'a. Francuski szkoleniowiec przed rozpoczęciem kolejnego sezonu chciałby dokonać co najmniej kilku wzmocnień i pożegnać się z piłkarzami, którzy uważani są za całkowicie zbędnych.

    Od dawna mówi się, że jedną z ofiar letniej rewolucji miałby zostać Gareth Bale. Walijczyk ostatnie spotkania swojej drużyny oglądał z ławki rezerwowych albo trybun, co najdobitniej świadczy o jego obecnej sytuacji. – Kilkukrotnie stawiałem na innych zawodników, co zresztą sami widzieliście. Muszę podejmować decyzje, które są najlepsze dla drużyny. Jako trener muszę żyć teraźniejszością, nie mogę patrzeć na dokonania z przeszłości – mówił w weekend popularny “Zizou”.


    CZYTAJ NA FOOTBAR: FRANK LAMPARD TRENEREM CHELSEA?!


    Słowa wypowiedziane przez trenera Królewskich są jasnym sygnałem, że skrzydłowy nie ma już czego szukać na Santiago Bernabeu. Hiszpański dziennikarz Fernando Burgos w trakcie programu Radioestadio poinformował jednak, że sam zainteresowany, z uwagi na obecne warunki zatrudnienia, nie jest skłonny do przeprowadzki. – Mój obecny kontrakt będzie obowiązywał jeszcze trzy lata. Jak chcą, żebym odszedł, niech znajdą kogoś, kto będzie płacił mi siedemnaście milionów euro za sezon. Jeśli to się nie wydarzy, zostanę tutaj. Przynajmniej będę miał sporo czasu, by grać w golfa – taki przekaz miał skierować Gareth Bale do swoich kolegów w szatni. 

    "Książę Walii" w obecnym sezonie rozegrał dla Realu Madryt 42 spotkania, w których zdobył czternaście bramek i zanotował sześć asyst. Portal Transfermarkt wycenia go na 70 milionów euro. 

    Źródło: Radioestadio
    fot. pressfocus

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.