"Nie od razu Rzym zbudowano" – oby ta sentencja pasowała do Therry Henry'ego. AS Monaco przegrało w debiucie Francuza na ławce trenerskiej.
Klub z Księstwa Monako przegrał ze Strasbourgiem 1:2 w wyjazdowym meczu Ligue 1. Mecz szczególny, gdyż na ławce trenerskiej zadebiutował Thierry Henry. Oczywiste jest, że w kilka dni nie da się zmienić drużyny, jednak liczono, że zawodnicy będą mieli znacznie wyższe morale dzięki francuskiej legendzie na ławce. Niestety, drużyna Kamila Glika w ogóle nie istniała na boisku. Monaco miało nieco lepsze statystyki od swojego rywala, jednak zabrakło dokładności i wykończenia.
Henry ma przed sobą bardzo dużo pracy, by odmienić oblicze vice mistrza Francji. Do poprawy jest nie tylko defensywa, ale również ofensywa. Bilans bramek Monaco zdecydowanie odstaje od czołówki Ligue 1.
CZYTAJ NA FOOTBAR: LETTIERI: JESTEŚMY ROZCZAROWANI
Na ten moment, Monaco jest na przedostatnim miejscu w tabeli francuskiej ligi, z dorobkiem sześciu (!) punktów. Taką samą ilość oczek ma ostatni w tabeli Guingamp, jednak vice mistrz Francji ma lepszy bilans bramkowy.
fot. The Guradian