Ivan Djurdjević i Maciej Stolarczyk po meczu Śląsk Wrocław – Jagiellonia Białystok. „Przez pewien fragment meczu przegrywaliśmy”.

    W niedzielnym meczu 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy Śląsk Wrocław zremisował na własnym terenie z Jagiellonią Białystok 2:2. Po zakończeniu spotkania głos zabrali trenerzy obu drużyn. 

    W 14. kolejce PKO BP Ekstraklasy Śląsk Wrocław zremisował 2:2 z Jagiellonią Białystok. Bramki dla „Wojskowych” strzelili Petr Schwarz i Piotr Samiec-Talar. W zespole „Jagi” gole zdobyli Marc Gual i Jakub Lewicki.

    Maciej Stolarczyk (Jagiellonia Białystok)

    – Oba zespoły stworzyły dzisiaj dobre widowisko, które było okraszone czterema bramkami oraz dużą liczbą sytuacji. Nie oznacza to, że trenerzy są z tego zadowoleni. Nie ustrzegliśmy się błędów, po których straciliśmy bramki oraz takich, po których rywale mieli swoje okazje. Kończyliśmy mecz w trudnych warunkach, grając w dziesiątkę. Było to dla nas niesprzyjające. Przyjechaliśmy tutaj zwyciężyć, ale szanujemy ten punkt, ponieważ został wywalczony w bardzo trudnych okolicznościach. Przez pewien fragment meczu przegrywaliśmy, musieliśmy gonić wynik. Szanujemy dzisiejszą zdobycz punktową, przygotowujemy się już do następnego spotkania – powiedział Maciej Stolarczyk na konferencji prasowej.

    Ivan Djurdjević (Śląsk Wrocław)

    – Po pucharowym zwycięstwie z Lechem Poznań chcieliśmy zagrać dobry mecz i nie spocząć na laurach, nie podejść zbyt luźno do tego spotkania, co zdarzało się w przeszłości. Od samego początku byliśmy bardzo dobrze zorganizowani. Widzieliśmy agresywny Śląsk, zarówno z piłką jak i bez piłki. Zagrażaliśmy bramce Jagiellonii, mieliśmy inicjatywę. Przez całą pierwszą połowę dominowaliśmy, a Jagiellonia nie stwarzała sobie okazji, nie miała strzałów czy stałych fragmentów gry. Bramkę straciliśmy przypadkowo, po indywidualnym błędzie w rozegraniu – przyznał Ivan Djurdjević.

    – Dzisiaj po raz kolejny pokazaliśmy to, na czym nam bardzo zależy, czyli odpowiednią reakcję po stracie bramki, ponieważ przed przerwą wyrównaliśmy. Po zmianie stron było kilka minut dekoncentracji, ale potem zaczęliśmy grać tak jak w pierwszej połowie. Nad rzutem karnym przejdźmy dalej. Walczyliśmy w tym meczu, objęliśmy prowadzenie. Zatrzymam się przy bramce Samca-Talara. Ważne jest to, żeby dawać piłkarzom czas. Czasami wszyscy chcą, żeby w danym momencie ktoś dobrze zagrał, a młodzieży potrzeba czasu. Obcokrajowcom dajemy czas i wybaczamy błędy, a naszym młodzieżowcom nie do końca – dodał.

    – Okazuje się potem, że Samiec-Talar ma dzisiaj asystę i bramkę. Dobrze grał w okresie przygotowawczym, dostał kilka szans. Schowaliśmy go na chwilę, grał w rezerwach, teraz wrócił do swojej optymalnej pracy. W minionym tygodniu bardzo dobra jego praca podczas mikrocyklu, którą odpowiednio wykorzystał. Trzeba dawać czas młodzieży – zakończył. 

    Śląsk Wrocław znajduje się obecnie na 12. miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy z dorobkiem 17 punktów na koncie, a Jagiellonia Białystok jest na 9. miejscu i ma 18 punktów na koncie. 

    Źródło: Jagiellonia.pl

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.