Trzęsienie w Zabrzu! Jan Urban zwolniony z posady trenera po trzech przegranych meczach z rzędu. To było za wiele dla działaczy utytułowanego klubu i zdecydowali się oni na przedwczesne rozwiązanie umowy ze szkoleniowcem.
Przegrana z Zagłębiem, GKS Katowice i Legią okazały się gwoździem do trumny szanowanego szkoleniowca. Oznacza to, że karuzela trenerska ponownie się rozkręca i pojawił się na niej nowa osoba. Wydaje się jednak, że jest to bardzo krótki okres karencji, bo już teraz o szkoleniowca bój mają stoczyć inne kluby z Ekstraklasy.
W ostatnim czasie najgłośniej mówiło się o jego powrocie na ławkę trenerską Legii Warszawa. Według różnych źródeł stołeczny klub nie ma w planach przedłużenia wygasającego kontraktu z Goncalo Feio i to właśnie Polak miałby zająć jego miejsce. Urban w Legii zdobył już bowiem kilka trofeów – Puchar Polski oraz Superpuchar Ekstraklasy.
Działacze mają więc z tyłu głowy stare osiągnięcia trenera i możliwe, że to on zostanie następcą Portugalczyka w Legii. Jak donosi Tomasz Włodarczyk istnieje również inna opcja, zdecydowanie mniej oczywista. Zdaniem dziennikarza o Jana Urbana starać się będzie… Cracovia:
Jeżeli Jan Urban będzie chciał, to długo bez pracy nie zostanie. Prawdopodobnie znajduje się na liście potencjalnych trenerów Legii, ale dochodzą do mnie inne sygnały – jest gorąco w Cracovii. Kontrakt Dawida Kroczka nie został przedłużony. Może dojść do przebudowy całego pionu sportowego. Do klubu może dołączyć Artur Płatek, który jest blisko objęcia posady dyrektora sportowego „Pasów” – zdradził redaktor naczelny Meczyków

Fanatyk sportów ekstremalnych, orientalnego żarcia i jednośladów. Swoją przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem jeszcze przed studiami pracując w sekcji żużlowej Wybrzeża Gdańsk. Niedługo później hobby stało się pracą, pracą którą uwielbiam. Rodowity gdańszczanin z krwi i kości, który za nic nie myśli opuszczać swojego ciepłego gniazdka.