Janusz Niedźwiedź w rozmowie z „polsatsport.pl” wypowiedział się na temat pracy trenera i swojej przygody w Widzewie Łódź.
Janusz Niedźwiedź został szkoleniowcem Widzewa Łódź 1 lipca 2021 roku. Drużyna 40-letniego trenera obecnie występuje w PKO BP Ekstraklasie. Zespół znajduje się na trzecim miejscu w tabeli z dorobkiem 29 punktów na koncie. „Czerwona Armia” gra na miarę oczekiwań i jest trudnym przeciwnikiem dla swoich rywali.
– Wielką satysfakcję daje mi rozwój moich piłkarzy. Kiedy widzę, że zawodnik odkrywa siebie w lepszej wersji. Dla trenera nie ma nic piękniejszego niż to, gdy piłkarze poprawiają swoją jakość, dzięki czemu drużyna lepiej funkcjonuje na boisku. Oczywiście za tym musi iść też wynik. Liczy się rozwój, który prowadzi do dobrych rezultatów, z których my trenerzy jesteśmy rozliczani – powiedział Janusz Niedźwiedź w rozmowie z „polsatsport.pl”.
– Funkcjonowanie w tym zawodzie odbywa się kosztem najbliższych. Bardzo często pracę w klubie zaczynamy o godz. 8 rano i kończymy popołudniu lub wieczorem. Czasem są to nawet godziny nocne. Ten proces trwa sześć dni w tygodniu po kilkanaście godzin, a ten jeden dzień wolny i tak często takim do końca nie jest. Mamy naprawdę mało czasu dla siebie i rodziny. Mam jednak to szczęście, że moja żona Kasia uwielbia piłkę nożną i rozumie moją pasję. Bierze na siebie wiele obowiązków domowych, dzięki czemu mogę spełniać się zawodowo. Uważam, że w tym pięknym zawodzie ważne jest, by mieć przy sobie kogoś, kto nas wspiera i rozumie, jak bardzo jest on wymagający oraz absorbujący – dodał.
– Jestem skupiony tylko na tym, by osiągać sukcesy z Widzewem. Chciałbym pracować w nim jak najdłużej, ale – jak to w życiu bywa – nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość – mówił.
– Naszym zadaniem jest zwyciężanie, a nie kalkulowanie. Chcemy wygrywać robiąc to po swojemu i na naszych zasadach. Naszym celem jest również dalszy rozwój piłkarzy oraz naszego modelu gry. Wierzę, że dobrą, przemyślaną pracą osiągniemy wynik, który będzie satysfakcjonował nas i naszych kibiców – powiedział.
Źródło: polsatsport.pl