Przyszłość Angela Rodado w polskiej lidze stoi pod dużym znakiem zapytania. Wydawało się, że najbliżej do jego pozyskania jest Widzew Łódź. Okazuje się, że bardziej prawdopodobny jest obecnie jego wyjazd za granicę.
Angel Rodado to bez wątpienia czołowa postać Betclic 1. Ligi. Niestety widać gołym okiem, że stać go na grę na zdecydowanie wyższym poziomie. Liczył, że Wisła w sezonie 2024/2025 awansuje do PKO BP Ekstraklasy i będzie mógł się sprawdzić z najlepszymi w Polsce. Niestety, podobnie do zeszłego roku, „Biała Gwiazda” poległa w barażach i straciła szansę na awans kolejny rok spędzając na zapleczu.
To skłoniło Rodado do przemyślenia swojej przyszłości w klubie. Chce on wciąż się rozwijać i grać o trofea, zdaje sobie sprawę, że w Wiśle może być to problematyczne. Dodatkowo jego kontrakt obowiązuje jedynie do czerwca 2027 roku. Zważając na jego formę i długość kontraktu w obecnej sytuacji sprzedaż go wydaje się rozsądna, choć priorytetem jest jego pozostanie w zespole.
O usługi Hiszpana walczyć miał Widzew Łódź, który miał być zdeterminowany do tego ruchu. Okazuje się, że nie złożył on wciąż oficjalnej oferty, zrobił to ktoś inny. Tym klubem jest Łudogorec Razgrad, który miał zaoferować z bonusami 1.6 miliona euro za snajpera Wisły. OStateczna decyzja należy do „Białej Gwiazdy”. Rodado w ciągu trzech sezonów rozegrał 109 oficjalnych spotkań w zespole z Krakowa. W tym czasie zdobył 66 bramek i zaliczył 17 asyst.

Fanatyk sportów ekstremalnych, orientalnego żarcia i jednośladów. Swoją przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem jeszcze przed studiami pracując w sekcji żużlowej Wybrzeża Gdańsk. Niedługo później hobby stało się pracą, pracą którą uwielbiam. Rodowity gdańszczanin z krwi i kości, który za nic nie myśli opuszczać swojego ciepłego gniazdka.


