Jens Gustafsson przed starciem w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji. „Nie myślę jeszcze o kolejnym rywalu”.

    Szkoleniowiec Pogoni Szczecin, Jens Gustafsson, wypowiedział się przed meczem w drugiej rundzie kwalifikacji do Ligi Konferencji z Brondby.

    W pierwszej rundzie kwalifikacji do Ligi Konferencji Pogoń Szczecin wygrała z islandzkim KR Reykjavik. W dwumeczu było 4:2 dla „Portowców”. W drugiej rundzie zespół „Dumy Pomorza” będzie grał z bardzo ciężkim rywalem. Przeciwnikiem ekipy z PKO BP Ekstraklasy będzie duńskie Brondby. Przed pierwszym meczem w Szczecinie (dzisiaj o godzinie 18:30) z tym klubem wypowiedział się trener drużyny ze Szczecina, Jens Gustafsson.

    – W niedzielę zdobyliśmy trzy punkty, jednak nie byliśmy zadowoleni ze swojej postawy. To, co mogło się podobać, to natomiast fakt, w jaki drużyna odwróciła losy spotkania. W oparciu o ten duch zespołu musimy cały czas poprawiać swój styl i swoją grę. Jesteśmy dobrze przygotowani na jutrzejsze spotkanie i z niecierpliwością go oczekujemy – powiedział Jens Gustafsson na konferencji prasowej, która odbyła się w środę.

    – Nie mogę bezpośrednio odpowiedzieć, na jakich pozycjach mam jeszcze znaki zapytania. Dziś przed nami jeszcze jeden trening, na pewno on pomoże nam rozwiać pewne wątpliwości. Jestem przekonany, że niezależnie na jakich graczy postawimy w jutrzejszym spotkaniu, będą oni odpowiednio zdeterminowani i gotowi, aby pomóc nam odnieść zwycięstwo – dodał Szwed.

    – Nie przełożyliśmy żadnego meczu, bo jesteśmy fizycznie na bardzo wysokim poziomie i trenowaliśmy bardzo długo, aby na taki poziom wskoczyć. Podoba nam się aktualna sytuacja. Cieszymy się, że możemy grać często. Właśnie tak chcemy grać na dłuższą metę. Jest to wyzwanie, jakiego oczekiwaliśmy – mówił.

    – Wiem całkiem sporo na temat Brondby. Jako Szwed i osoba interesująca się piłką oczywiście znam dość dobrze ligę duńską. Nie chcę mówić, kto będzie faworytem jutrzejszego spotkania. Myślę, że to będzie ciężki mecz dla obu drużyn – stwierdził.

    – Nie jest jeszcze przesądzone, w jaki sposób wybierzemy się na mecz wyjazdowy. Na pewno podejmiemy w tej kwestii decyzję, która będzie najlepsza dla zespołu – powiedział.

    – Nie myślę jeszcze o kolejnym rywalu. Jesteśmy teraz w sytuacji, która bardzo nam odpowiada i tylko na tym się koncentrujemy. Liczy się dla nas najbliższy mecz z Brondby, a o przyszłości będziemy myśleć później – przyznał.

    – Nasza gra z wielu powodów nie wyglądała do końca tak, jak byśmy chcieli. Nie chcę podawać, który był ważniejszy niż inne. Najważniejsze, że udało nam się awansować w dwumeczu z Islandczykami. Awans to historyczna rzecz dla klubu i tak trzeba na tamten dwumecz spoglądać. Co do niedzielnego spotkania z Widzewem, nie osiągnęliśmy w nim poziomu, jaki chcieliśmy osiągnąć. Liczymy na to, że jutro ten poziom osiągniemy – zakończył.

    Rewanżowe spotkanie odbędzie się 28 lipca o godzinie 20:00.

    Źródło: pogonszczecin.pl

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.