Jerzy Brzęczek wróci do pracy?

    Minęło już sporo czasu od momentu w którym Jerzy Brzęczek ostatni raz prowadził drużynę. Wkrótce licznik może ponownie wskazać zero. Polak rozmawia bowiem z klubami z PKO BP Ekstraklasy.

    Ostatni raz na ławce trenerskiej były selekcjoner reprezentacji Polski usiadł w 2022 roku. Wtedy to objął Wisłę Kraków, którą targały ogromne problemy finansowe. Niestety, nie będzie on dobrze wspominał tego okresu. Drużyna w sezonie 2022 spadła do 1 ligi, z której nie może wydostać się do teraz. Brzęczek natomiast poprowadził zespół w 27 spotkaniach.

    Od tamtego momentu nikt nie skusił się na usługi szkoleniowca a ten odnalazł się w roli eksperta telewizyjnego często występując w studiach przedmeczowych. Wydaje się jednak, że okres „karencji” dobiega powoli końca. Zdaniem Szymona Janczyka z Weszło – Jerzy Brzęczek jest jednym z faworytów do objęcia posady w Zagłębiu Lubin.

    W poniedziałek klub z funkcji trenera zwolnił Marcina Włodarskiego i bardzo aktywnie poszukuje jego następcy. Poza Brzęczkiem o tę posadę ubiega się również między innymi Czesław Michniewicz. Jak czytamy w artykule:

    Obecny układ sił sugeruje, że faworytem do przejęcia zespołu po Marcinie Włodarskim jest Jerzy Brzęczek. Sytuacja powinna się wyjaśnić w najbliższych dniach — Czesław Michniewicz jest wstępnie dogadany z klubem, więc teraz to od Zagłębia i KGHM zależy, na którego byłego selekcjonera postawią

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.