UEFA pomagała ukrywać niedogodności związane z Finansowym Fair Play takim klubom jak Paris Saint-Germain oraz Manchester City.
(EIC) European Investigative Collaborations – redakcje zrzeszone, w tym niemiecki tygodnik "Der Spiegiel", opublikowały wczoraj sensacyjne informacje przedstawione przez portal "Football Leaks". Według doniesień powyższych źródeł, UEFA pomagała Paris Saint-Germain oraz Manchesterowi City w kwestii Finansowego Fair Play, aby unikniąć kar w związku z jego złamaniem.
– "W ostatnich ośmiu miesiącach osiemdziesięciu dziennikarzy i techników z piętnastu redakcji współpracowało, by ujawnić nielegalne i tajne umowy wewnątrz przemysłu piłkarskiego. Właściciele klubów dostarczali nadmiernych kwot, by przykryć straty poprzez zawieranie zawyżonych i czasami kłamliwych umów sponsorskich, w praktyce znanych jako finansowy "doping". Kiedy specjalny organ UEFA prowadził dochodzenie w sprawie umów sponsorskich obu klubów, odkrył, że pewne podmioty płaciły niespotykane dotąd kwoty. "Qatar Tourism Authority" zobowiązał się wspomóc "PSG" na kwotę od 700 milionów do miliarda i 125 milionów euro w ciągu pięciu lat. Według późniejszych ustaleń stwierdzono, że te umowy zostały spektakularnie zawyżone".
Dużą rolę w tej sprawie miał odgrywać prezydent FIFA i były sekretarz generalny UEFA, Gianni Infantino. Szwajcar wraz z ówczesnym szefem, Michelem Platinim, w 2009 roku byli za wprowadzeniem tego przepisu, który następnie wszedł w życie. Wymienione wyżej kluby mimo problemów, uniknęły licznych kar, w tym między innymi wykluczenia z Ligi Mistrzów. Co ciekawe, Club Financial Control Body (CFCB) – organ zajmujący się “FFP” miał nakładać kary na mniejsze zespoły z Rumunii oraz Turcji, a przekręty większych i bogatszych klubów zakrywano.
– "UEFA doszła do tajnych porozumień z Manchesterem City oraz PSG, które pozwalały obu klubom oszukiwać zasady Financial Fair Play na setki milionów euro. Najważniejsi ludzie zarządzający UEFA, w tym były jej sekretarz Gianni Infantino, osobiście interweniowali i zachęcali do ugody z wielkimi klubami, podczas gdy Club Financial Control Body (CFCB). organ UEFA, zajmujący się kontrolą nad finansami klubów i łamaniem zasad, w agresywny sposób ścigał biedniejsze kluby z Rumunii czy Turcji".
W przypadku drużyny mistrza Francji w ostatnim czasie budziło duże wątpliwości sprowadzenie dwóch zawodników – Neymara oraz Kyliana Mbappe. Ten pierwszy przyszedł na Parc des Princes za rekordowe 222 miliony euro z FC Barcelony, natomiast Francuz najpierw występował na rocznym wypożyczeniu z AS Monaco, a następnie klub ze stolicy wykupił go za 180 milionów euro. FIFA wydała oficjalne oświadczenie, w którym odpowiada na zarzuty.
"Mimo że odpowiedzieliśmy na pytania, większość naszych odpowiedzi zostało zignorowanych, próbując zniekształcić fakty, zdyskredytować FIFA i wprowadzić czytelników w błąd. To oczywiste. Przyświecał temu jeden konkretny cel: próba podważenia nowego kierownictwa FIFA, a w szczególności prezydenta Gianniego Infantino i sekretarza generalnego, Fatmy Samoury. Nowe kierownictwo wprowadziło zmiany. Były niezbędne i jesteśmy z nich dumni" – pisze FIFA.
Warto dodać, że głos w tej sprawie zabrał również Infantino. 48-letni Szwajcar nie jest zbytnio przejęty publikacją niemieckiego dziennika oraz innych źródeł.
– "Zawsze moją ambicją był rozwój, a ponieważ zdecydowanie reformujemy FIFA, miałem świadomość, że będę musiał stawić czoła silnej opozycji. Zwłaszcza tych, którzy nie mogą już bezkarnie wykorzystywać systemu, który kiedyś współtworzyli. Ale właśnie dlatego zostałem wybrany, by realizować cel: poprawę i rozwój piłki nożnej na całym świecie. Teraz moja motywacja jest jeszcze mocniejsza".
Niemiecki dziennik "Der Spiegel" nie zamierza jednak poprzestać i zapowiada ujawnienie kolejnych skandali, w tym między innymi ma być poruszony temat dopingu.
"W najbliższych tygodniach pokażemy nieupiększoną twarz piłkarskiego kapitalizmu, który czasem nie różni się bardzo od bańki spekulacyjnej nadmuchiwanej pieniędzmi z kredytów. Ujawnimy też zatuszowanie dopingu u wielokrotnego zwycięzcy Ligi Mistrzów i system omijania przepisów podatkowych u gigantów z Premier League".
Źródło: Der Spiegiel, Football Leaks/FIFA
fot: pressfocus