Lech Poznań odpadł z Ligi Konferencji

    Lech Poznań odpadł z Ligi Konferencji, ale wygrał rewanżowe spotkanie ćwierćfinału z ACF Fiorentiną i pokazał się z dobrej strony. 

    W czwartek wieczorem Lech Poznań grał na wyjeździe we Florencji mecz ćwierćfinałowy Ligi Konferencji z ACF Fiorentiną. Starcie zakończyło się zwycięstwem „Kolejorza” 3:2, ale to nic nie dało, ponieważ w pierwszym pojedynku przy Bułgarskiej „Poznańska Lokomotywa” dostała lanie 1:4. W dwumeczu dla „Violi” było 6:4.

    Jak przebiegał rewanżowy mecz?

    Dla Lecha Poznań gole strzelili Afonso Sousa, Kristoffer Velde oraz Artur Sobiech. W zespole rywali na listę strzelców wpisali się Riccardo Sottil oraz Gaetano Castrovilli. 

    Wypowiedzi po spotkaniu

    John van den Brom (trener Lecha Poznań)

    – Co za mecz. Byłem bardzo podekscytowany zagrać na tym stadionie, to było świetne widowisko dla kibiców. Przed tygodniem przegraliśmy różnicą trzech bramek, ale powtarzałem moim zawodnikom, że muszą uwierzyć w to, że potrafimy odrobić te straty i odwrócić wynik. Wtedy nikt nie zobaczył prawdziwego Lecha, dziś zrobiliśmy coś niesamowitego. Spotkanie przeciwko doskonałej drużynie, ale wierzyliśmy od samego początku, że możemy tutaj powalczyć – powiedział John van den Brom, cytowany przez „Lechpoznan.pl”.

    – Po pierwszej bramce graliśmy mocnym pressingiem, rywale byli silni, wiedzieliśmy o tym, ale było ważne wygrać jak najwięcej piłek. Po zmianie stron przeciwnik trochę dominował, ale walczyliśmy, bo nie mieliśmy nic do stracenia. Widzieliśmy te emocje po drugiej i trzeciej bramce dla nas. Dla mnie to piękne zobaczyć to, że Fiorentina była zdenerwowana. Nie przewidzieli tego, co zrobili – dodał.

    – Jestem bardzo dumny z tego, co zrobiliśmy, z całej drużyny. To koniec naszej tegorocznej przygody w Europie, kończymy go na ćwierćfinale Ligi Konferencji. Jeżeli spojrzymy na to, co osiągnęliśmy, możemy być dumni. Tego chcemy też w kolejnym sezonie. Z tego powodu musimy wykonać pracę należycie w ostatniej części tej rundy – zakończył.

    Filip Bednarek (bramkarz Lecha Poznań)

    – Tak na gorąco, dla sportowca jest to bardzo trudne do powiedzenia, ale pięknie odpadliśmy. Ale mimo wszystko – po takim boju, po takiej walce, po tej wierze, jaką pokazaliśmy po rezultacie w Poznaniu, stanęliśmy bez wątpienia na wysokości zadania. Do 80. minuty mieliśmy, jeśli chodzi o awans w swoich rękach. Ten gol dla nich mocno przypadkowy. Po rzucie wolnym, którego nie było, po tym jak Radek Murawski ratował sytuację i głową wybił pod nogi przeciwnika, niestety strzału nie zdołaliśmy zablokować. Pięknie odpadamy, ale mimo wszystko ten niedosyt jest – stwierdził Filip Bednarek, cytowany przez „Lechpoznan.pl”.

    Kilka słów dodał opiekun drużyny ACF Fiorentiny Vincenzo Italiano. – W tej chwili próbuję nie myśleć o przebiegu meczu, analizie wydarzeń boiskowych. Trzeba powiedzieć, że mamy półfinał i jest ogromna radość. Nie było łatwo, więc tym bardziej się cieszymy z naszego sukcesu. Najważniejsze było przejść dalej i zrobiliśmy to. Pozytywna informacja jest też taka, że udało nam się zareagować po takich ciosach, jakie dostaliśmy od przeciwnika. Ale byliśmy w tym spotkaniu cały czas w grze i weszliśmy do półfinału – powiedział trener ACF Fiorentiny Vincenzo Italiano, cytowany przez „Lechpoznan.pl”.

    – Co do spotkania, to do drugiej bramki był całkiem niezły mecz, może nie stworzyliśmy tyle sytuacji, co zawsze, ale jednak one były. Zareagowaliśmy jak prawdziwa drużyna i to pokazuje, że mamy charakter. Lech nie był łatwym rywalem, postawił nam bardzo trudne warunki. Jasne, należał nam się pewnie rzut karny w pierwszej połowie, ale potem znaleźliśmy taką siłę w sobie, żeby przechylić szalę na naszą korzyść w dwumeczu – dodał.

    Źródło: Lechpoznan.pl

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Łukasz Piszczek blisko nowego klubu!

    Łukasz Piszczek zakończył już swoją piłkarską karierę.W jego przypadku...

    Bellingham broni Trenta po gwizdach na Anfield — Real Madryt przegrał 0:1 z Liverpoolem

    Jude Bellingham stanął w obronie Trenta Alexandra-Arnolda po głośnych...

    Barcelona nerwowa przed powołaniami. Nie chcą puścić Yamala!

    W klubie ze stolicy Katalonii panuje bardzo napięta atmosfera....

    Trener z Serie A zaoferowany Legii?

    Legioniści wciąż szukają nowego szkoleniowca po tym jak z...

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.