Lewandowski i Krychowiak zabrali głos po spotkaniu ze Szwecją. „Po drugiej bramce dla nas Szwedom wyraźnie przeszła ochota na cokolwiek”.

    Robert Lewandowski oraz Grzegorz Krychowiak zabrali głos po wygranym spotkaniu ze Szwecją w finale baraży. Reprezentacja Polski zwyciężyła ten mecz 2:0 na Stadionie Śląskim w Chorzowie i awansowała na mundial w Katarze, który odbędzie się pod koniec obecnego roku.

    Polacy awansowali na mistrzostwa Świata w Katarze. W finale baraży grali ze Szwecją. Początek meczu nie był dobry w wykonaniu naszej kadry. Bliżej zdobycia gola byli Szwedzi, ale ostatecznie Biało-Czerwoni strzelili dwa gole. Pierwszą bramkę dla Polski zdobył Robert Lewandowski z rzutu karnego, a drugiego gola trafił Piotr Zieliński.

    – To był jeden z najcięższych gatunkowo karnych w moim życiu. Miałem świadomość presji, chciałem się w pełni skupić na strzale, jednak wiedziałem, o co toczy się gra. Potem była wielka euforia, gdyż wiedziałem, że zrobiliśmy kluczowy krok. Później „Zielu” zdobył drugą bramkę i udało nam się! – przyznał po meczu Robert Lewandowski.

    – To był wyjątkowy mecz. Wiedzieliśmy, że to, jak się spotkanie potoczy, zależy tylko od nas. Wiadomo, że ta sytuacja to dodatkowe obciążenie, tyle że graliśmy u siebie, co było ułatwieniem. Kilka rzeczy można jeszcze poprawić, szczególnie kiedy jesteśmy w posiadaniu piłki, ważne, że strzelamy. Po drugiej bramce dla nas Szwedom wyraźnie przeszła ochota na cokolwiek. Graliśmy dobrze w obronie, pokazaliśmy, że mamy potencjał, żeby stwarzać jeszcze więcej sytuacji. Doceniajmy ten awans i przygotujmy się na mistrzostwa piłkarsko oraz mentalnie – dodał środkowy napastnik.

    – Dawno nie wystąpiliśmy w takim ustawieniu, jak widać, potrafimy grać w różnych. Możemy jeszcze szlifować kilka formacji. Koniec końców cała drużyna zasługuje na pochwalę, patrząc na to, jaki szpital mieliśmy w zespole – zakończył.

    Kilka słów na temat meczu dodał Grzegorz Krychowiak. To właśnie dzięki niemu Robert Lewandowski otworzył wynik. „Krycha” pojawił się na murawie w drugiej połowie i wywalczył rzut karny.

    – To nie był łatwy mecz. Rywal był bardzo doświadczony. Nie wyszliśmy na miękkich nogach i pokazaliśmy charakter. Poza aspektami sportowymi i taktycznymi, głowa odgrywa istotną rolę. Ważne było nie stracić bramki, bo to ma ogromne znacznie. Po tym jak sami nie daliśmy wbić sobie gola, czuliśmy się pewnie i wiedzieliśmy, że to nasz mecz i awansujemy na mundial. Atmosfera była fantastyczna, a to ważne, bo przy takim meczu, to detale decydują o awansie. Przy takim wsparciu gra się dużo łatwiej, dziękuję kibicom za fantastyczny doping. Bez nich w tych trudnych momentach byłoby jeszcze trudniej – powiedział Krychowiak.

    – Każdy, kto wchodzi na boisko jako zmiennik, chce pokazać trenerowi, że się pomylił. To był dla mnie trudny moment, bo nie grałem od początku. Ważna była reakcja. W takim momencie trzeba wspierać zespół, a nie machać rękoma. Chciałem udowodnić trenerowi, że zasługuję na grę. To był dla nas najważniejszy mecz w sezonie. Gra przed przerwą nie układała się jak należy, chociaż mieliśmy dobre momenty. Zdajemy sobie sprawę z tego, że musimy się poprawić, bo na mistrzostwach nie ugramy wiele – dodał zawodnik AEK-u Ateny.

    Losowanie grup mundialu w Katarze odbędzie się 1 kwietnia o godzinie 18:00.

    Źródło: Laczynaspilka.pl

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.