Kapitan naszej reprezentacji nie kryje radości po zwycięstwie nad Austrią. Komplementuje też swojego kolegę z zespołu, Krzysztofa Piątka.
Robert Lewandowski był zadowolony z przebiegu meczu z Austriakami. Docenił rywala i przyznał, że to bardzo cenne trzy punkty:
– Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, ze Austriacy będą grali twardo, ale myślę, że byliśmy na to dobrze przygotowani. Nie odpuszczaliśmy, a w drugiej połowie poprawiliśmy naszą grę z piłką i dzięki temu mieliśmy sytuacje. Wydaje mi się, że styl w tym momencie jest na drugim planie – ważniejsze było zwycięstwo i to, że wykonaliśmy pierwszy krok
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: WSZYSTKO ZAGRAŁO [KOMENTARZ PO MECZU Z AUSTRIĄ]
Zaznaczył też ważną rolę Krzysztofa Piątka:
– Piątek? Wychodzi mu wszystko i gdyśmy strzelili drugą bramkę po jego sytuacji, to już w ogóle byłoby super. Ważne jest to, że Krzysiek strzelił bramkę, która dała nam zwycięstwo, ale wydaje mi się, że równie ważne jest to, jak chłopaki zagrali w defensywie, jak krótko trzymali przeciwnika i jak do niego doskakiwali. To powodowało, że z przodu czuliśmy się pewniej i mogliśmy konstruować akcje
Zapytany o to, czy wczorajsza wygrana może analogicznie równać się z wygraną z Niemcami, jeśli chodzi o przełamanie się, odpowiedział:
Tak. Ale tylko i wyłącznie wtedy, gdy w niedzielnym meczu wygramy. Wyzwaniem dla nas będzie to, żeby zagrać dwa równe mecze. Wiemy, jak czasami wyglądało to w drugim meczu po pierwszym dobrym w naszym wykonaniu. Ważne, żeby nastawienie było takie samo, jak przed dzisiejszym meczem, a wtedy o wynik będzie można być spokojniejszym
fot. pressfocus