Nawałka gra o posadę

    Lech Poznań zmierzy się dzisiaj na wyjeździe z Koroną Kielce. Oba kluby zajmują odpowiednio 8. i 9. miejsce w tabeli, jednak to najważniejszy mecz dla Nawałki odkąd przyszedł do Lecha.

    Krótko – Nawałka gra dzisiaj o posadę. Dyspozycja Lecha jest bardzo zła i było to widać w ostatnich meczach Ekstraklasy. Dwie ligowe porażki przeciwko Miedzi (2:3) oraz Górnikowi Zabrze (0:3) sprawiły, że Nawałka już po trzech miesiącach angażu w Lechu walczy o swoją posadę. W niedawnym wydaniu gazety "Głos Wielkopolski" pisano, że były selekcjoner naszej kadry stracił zaufanie w szatni i brakuje kolokwialnie mówiąc "team spiritu". Według gazety, Nawałka otrzymał odgórne ultimatum: "Albo wygra najbliższy mecz w Ekstraklasie, albo straci swoją posadę".

    Korona ma za sobą ciężki okres, jednak ostatnia wygrana z Jagiellonią (3:1) napawa optymizmem przed meczem z Kolejorzem na własnym stadionie.  

    Nasuwa się pytanie. Czy możliwe zwolnienie Nawałki to dobry ruch Lecha? Zdecydowanie nie. Obecny zarząd nie tylko stracił zaufanie w oczach najwierniejszych sympatyków Kolejorza, ale jest także wystawiony na pośmiewisko przed całą, piłkarską Polską. Główną dewizą włodarzy jest stworzenie długofalowego projektu, który pozwoli na zdobycie mistrzostwa Polski i zneutralizowanie Legii, która przez ostatnie lata była hegemonem w naszej lidze. Czy zwolnienie Bjelicy, Djurdjevica oraz Nawałki w przeciągu roku może przynieść taki efekt? Odpowiedź nasuwa się samoistnie. 

    Nawałka jest obecnie jednym z najlepszych polskich trenerów i nieudany epizod w Lechu nie może tego zmienić. Bjelica zwolniony za słabe wyniki zespołu pewnie kroczy po mistrzostwo Chorwacji z Dinamem Zagrzeb. Jak widać, problem nie leży w przysłowiowej "miotle".

     

    fot. pressfocus

     

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.