Poznaliśmy nowe informacje na temat przyszłości Milana Skriniara. Jak na razie nie wiadomo, czy doświadczony zawodnik zostanie na dłużej w szeregach „Nerazzurri”.
Przyszłość Milana Skriniara już od dłuższego czasu znajduje się pod dużym znakiem zapytania. Środkowy obrońca ma ważny kontrakt z Interem Mediolan do 30 czerwca 2023 roku i nadal nie wiadomo, czy zostanie przedłużony. Kibice klubu z Giuseppe Meazza są zaniepokojeni całą sytuacją.
Na temat przyszłości Słowaka wypowiedział się dyrektor generalny drużyny, Giuseppe Marotta. Działacz przyznał, że cały czas są prowadzone negocjacje z defensorem w sprawie przedłużenia współpracy. Inter Mediolan chce zatrzymać tego zawodnika w swoich szeregach.
– Negocjujemy z Milanem Skriniarem, on zasługuje na to, by być częścią naszej teraźniejszości i przyszłości. Zawsze jestem optymistą w życiu – powiedział Giuseppe Marotta, cytowany na Twitterze przez włoskiego dziennikarza Fabrizio Romano.
– Możemy wiele, ale nie możemy dokonać niemożliwego. Mamy nadzieję, że wkrótce dojdziemy do porozumienia – dodał doświadczony działacz.
Inter CEO Marotta on Milan Skriniar contract expiring in June: „We are negotiating with Skriniar, he deserves to be part of our present and future. I am always optimistic in life”. 🔵 #Inter
„We can do a lot, but we cannot do the impossible. We hope to reach a conclusion soon”. pic.twitter.com/zuOii9VVkx
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) January 5, 2023
Milan Skriniar został zawodnikiem Interu Mediolan 7 lipca 2017 roku. Do tej drużyny przyszedł na zasadzie transferu definitywnego z Sampdorii Genua. Jak na razie w koszulce „Nerazzurri” rozegrał 237 spotkań, strzelił 11 bramek i zanotował 4 asysty. Portal „Transfermarkt” wycenia go obecnie na 60 milionów euro.
W dalszym ciągu mocno zainteresowane sprowadzeniem do siebie Milana Skriniara jest francuskie Paris Saint-Germain. Paryżanie już latem minionego roku mocno walczyli o podpis reprezentanta Słowacji, ale nie doszli do porozumienia z władzami wicemistrza Włoch w sprawie kwoty transferu i negocjacje zostały zerwane.
27-latek znajduje się też na celowniku innych topowych zespołów ze Starego Kontynentu. W tym gronie wymienia się m.in. Real Madryt, Barcelonę, Manchester United, Manchester City, a nawet Liverpool.
Źródło: Fabrizio Romano – Twitter