Niesamowity zwrot akcji w sprawie transferu Malcoma

    Tego nie wymyśliłby żaden pisarz! Kiedy wydawało się, że Malcom trafi do Romy, do gry weszła Barcelona i to ona teraz rozdaje karty!

    Wczoraj wieczorem w Rzymie miał pojawić się Malcom. Na piłkarza czekały tłumy kibiców, którzy chcieli z bliska zobaczyć nowy nabytek Rzymian. Później okazało się, że przylot oraz testy medyczne zostały odwołane. Dlaczego? Otóż, do walki o zawodnika zgłosiła się Barcelona z ofertą znaczącą przebijającą Romę! Wiadomo, że wynosi ona więcej niż 40 milionów plus bonusy. Giallorossi są wściekli na Bordeaux z tego powodu i próbują jak najszybciej zamknąć transakcję. Jest jednak jeden problem – agent Malcoma w tym momencie przebywa w Barcelonie i negocjuje warunki kontraktu. Jak się zakończy ta historia dowiemy się zapewne w ciągu kilku dni.

    Brazylijczyk miał trafić do Romy za 35-36 milionów euro plus bonusy. Gracz miał podpisać pięcioletni kontrakt, na mocy którego miałby zarabiać 2,5 miliona euro rocznie. Teraz sytuacja wydaje się być lekko skomplikowana i wciąż nie wiadomo, w jakiej drużynie zagra Malcom. Z kolei jeden z dziennikarzy Mediaset zacytował słowa agenta zawodnika, który przyznał, że jego podopieczny chce trafić tylko i wyłącznie do stolicy Włoch. 

    źródło: Gianluca Di Marzio

    fot. pressfocus

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.