Belgijskie media nie mają wątpliwości – Łukasz Teodorczyk opuści Anderlecht.
Poprzedni sezon w wykonaniu polskiego napastnika nie był tak imponujący jak kampania 2016/2017. Wówczas był gwiazdą Belgijskiego klubu, został królem strzelców rozgrywek, natomiast poprzedni sezon był zdecydowanie słabszy. W 40 spotkaniach strzelił 15 bramek oraz zanotował cztery asysty. Klub ze stolicy Belgii ma wątpliwości, czy napastnik będzie grać na wysokim poziomie, stąd też decyzja klubu o wystawieniu piłkarza na liście transferowej. Dodatkowym argumentem mówiącym o tym, że Anderlecht zamierza z transferować reprezentanta Polski jest pobierana pensja, która jest wysoka. Odejście Teodorczyka pozwoliłoby zaoszczędzić trochę pieniędzy.
Inne zdanie w tej kwestii ma napastnik. Chce on zostać w Brukseli i pokazać swoją wartość. Mimo, to wciąż pojawiają się kluby, które byłby w stanie zaspokoić żądania finansowe klubu, które wynoszą 10 milionów euro. Wśród zainteresowanych ekip wymienia się między innymi Bolonię czy Nantes. Pojawiły się nawet plotki, jakoby Teodorczyk zimą tego roku miał trafić do Romy, gdzie zastąpiłby Edina Dzeko, który był bliski przenosin do Chelsea. Transfer ten nie został zrealizowany głównie z powodu braku porozumienia pomiędzy Chelsea a Romą.
źródło: Het Nieuwsblad
fot. pressfocus