Polacy zrehabilitowali się za porażę w Danii i pokonali Kazachstan. Na jakie noty zasłużyli poszczególni zawodnicy? Oceniamy w skali szkolnej, wszak rozpoczął się rok szkolny.
Oceny wystawiony prosto ze Stadionu Narodowego przez @b_setlak
Łukasz Fabiański 3+ – nie miał wiele pracy w tym meczu. Najbardziej rzucił się w oczy, gdy skutecznie kiwał się z jednym z rywali.
Łukasz Piszczek 4 – kilkukrotnie próbował dobrze dorzucać piłkę. Jego partnerzy nic sobie z tego nie robili i nie potrafili ich wykorzystać. W defensywie dobry występ.
Kamil Glik 4 – już w pierwszej połowie popełniał fatalne błędy. Podanie do rywala, zaliczenie siatki. Coś niedobrego działo się z Glikiem, na szczęście nic nie zawalił w defensywie. Natomiast bramka… Palce lizać!
Michał Pazdan 3+ – bardzo dobrze w kilku sytuacjach zaasekurował Glika. Pewniejszy niż z Danią.
Maciej Rybus 4+ – asysta drugiego stopnia przy bramce Milika. A przecież sam miał okazję wpisać się na listę strzelców już w pierwszej minucie.
Maciej Makuszewski 4+ – asysta przy bramce Milika, kilka rajdów. Przypominał zawodnika, którego znamy z Ekstraklasy.
Krzysztof Mączyński 3 – był Mączyńskim, którego znamy. Pewnego poziomu nie przeskoczył, ale znów dawał pewność w defensywie, potrafił przytomnie cofnąć się pod obrońców i rozegrać piłkę. Znamiennym było to, że dawał więcej w ofensywie od Zielińskiego.
Piotr Zieliński 3 – nie prezentuje tej formy co w meczu z Rumunią. Znamiennym niech będzie to, że więcej w ofensywie od niego dawał Mączyński, o czym pisaliśmy wcześniej. Doskonałego piłkarza poznaje się jednak po tym, że potrafi w meczu, w którym nie idzie posłać jedną genialną piłkę. A taką była wrzutka do Glika.
Kamil Grosicki 4+ – kilka udanych ładnych rajdów. Mógł mieć przynajmniej jedną asystę, gdyby Milik był łaskawy wykorzystać jego doskonałe podanie.
Arkadiusz Milik 4 – strzelił gola z najbliższej odległości, ale z drugiej strony potrafił zmarnować doskonałe sytuacje do zdobycia bramki, jak po klepce z Lewandowskim w pierwszej, czy po podaniu Grosickiego na początku drugiej połowy.
Robert Lewandowski 4+ – niemiłosiernie poniewierany przez Kazachów, ale próbował kilkukrotnie się uwolnić. Widać było, że dużo daje mu gra z partnerem obok siebie. Od napastników, szczególnie tej klasy wymagamy jednak goli z akcji. Piękną bramkę ze stałego fragmentu gry oczywiście liczymy do oceny!
Jakub Błaszczykowski 4+ – jego wejście zdecydowanie ożywiło zespół. Kilkukrotnie ładnie poprowadził akcję skrzydłem.
Jan Bednarek i Łukasz Teodorczyk grali za krótko by ich oceniać.