OFICJALNIE. Komunikat ws. wejścia kibiców na Stadion Narodowy

    Kibice do tej pory nie mogą wejść na Stadion Narodowy. Problemy mają nie tylko kibice Lechii Gdańsk, ale także neutralni widzowie. 

     Organizator finałowego meczu Pucharu Polski wydał w tej sprawie następujące oświadczenie:

    Kibice Lechii Gdańsk mieli możliwość wejścia na teren PGE Narodowego od godziny 9:30, kiedy to zostały otwarte bramy stadionu dla uczestników imprezy. Tylko nieliczni z tego skorzystali i pojawili się na obiekcie. Większa część kibiców, nie chcąc poddać się kontroli wejścia polegającej na sprawdzeniu odzieży wierzchniej i bagażu, zaprzestała wchodzenia na obiekt, grupując się przed bramą wejściową. Zebrany tłum dopiero na około godzinę przed rozpoczęciem meczu zaczął napierać na bramę wejściową stadionu (nr 10), podejmując próbę siłowego wtargnięcia na teren obiektu, celem wniesienia środków pirotechnicznych. W wyniku zaistniałej sytuacji interwencję podjęły siły policyjne, które zdecydowały o zamknięciu bramy wejściowej.

    Na stadion sprawnie weszli natomiast kibice Jagiellonii Białystok, którzy zgodnie z zasadami organizacji i bezpieczeństwa, poddali się procedurom kontrolnym.

    Polski Związek Piłki Nożnej oraz operator stadionu, którym jest Spółka PL.2012+, przygotowania do tegorocznej edycji finału Totolotek Pucharu Polski rozpoczęli przed kilkoma miesiącami. Bazując na doświadczeniach lat ubiegłych wprowadzono znacznie większe środki bezpieczeństwa. Przy organizacji meczu oba podmioty regularnie współpracowały z organami państwowymi, w tym w szczególności Policją.


    >>> CZYTAJ NA FOOTBAR: ZNANA PRZYSZŁOŚC KUCHARCZYKA


    Według naszych informacji, jest problem z kilkoma bramkami, również z tymi, którymi wchodzą na stadion neutralni kibice. Pół godziny po pierwszym gwizdku sędziego, kilka tysięcy osób wciąż czeka na wejście na trybuny i możliwe, że się nie doczekają…

     

    fot. Przemysław Majewski Twitter: https://twitter.com/MajewskiPrzemek/status/1123940875476852740

    źródło: Łączy nas Piłka

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.