Pérez: Przyszłość Isco i Asensio? My już wszystko wiemy

    Prezydent Realu Madryt, Florentino Pérez udzielił wywiadu radiu "Cadena SER", gdzie omówił pokrótce przyszłość Isco i Marco Asensio oraz zabrał głos w kilku kwestiach.

    Po ponownym objęciu Realu Madryt przez hiszpańskiego biznesmena w końcu nadszedł upragniony czas stabilizacji. Od 2014 roku "Królewscy" zdołali odzyskać tron w Hiszpanii, trzykrotnie wygrać Ligę Mistrzów i stać się pierwszym klubem w historii tych rozgrywek, który obronił trofeum w kolejnym roku. Wiele wskazuje na to, że ostatnia sprzedaż Alvaro Moraty i wypożyczenie Jamesa Rodrígueza nie wpłynie negatywnie na formę zespołu.

    W ostatnich tygodniach prawdziwą eksplozję formy zanotował Isco oraz Marco Asensio. Forma reprezentantów Hiszpanii spowodowała, że w ich cieniu przez jakiś czas znajdował się nawet Cristiano Ronaldo. Nic więc dziwnego, że temat ich przyszłości jest w tej chwili najważniejszy. Na to i inne ciekawe pytania odpowiedział prezydent Realu, Florentino Pérez w rozmowie z "Cadena SER".

    – Przyszłość Cristiano? Wszyscy wiemy, że jest on najlepszym piłkarzem na świecie i chce on zostać u nas. Nie jesteśmy zdziwieni irytacją Portugalczyka po ostatnich wydarzeniach związanych z podatkami i wezwaniami na przesłuchania. Poza artykułem z "A Boli" nic mi nie wiadomo. Nie wiadomo, komu to powiedział, może to nie być wiarygodne. 

    – Co z Bale'm? Tak, jak reszta zawodników, nie jest on na sprzedaż w tym momencie. Nikt nie dostarczył nam za niego oferty, a Mourinho swoje słowa mówił z czystej sympatii. Gareth ma ogromny wkład w grę. Przecież wygrał z nami 11 tytułów przez ostatnie cztery lata. Przez poważną kontuzję miewa serie urazów, ale liczymy na niego, że nadal będziemy mogli oglądać wielkiego gracza, tak jak na samym początku.

    – Przyszłość Isco i Asensio? Isco stał się wielkim graczem, na co liczyliśmy. Wszystko przed nim. Podobnie z Marco. To piłkarz z ogromną przyszłością, który obdarowuje nas wieloma radościami. Kibice mogą być spokojni, obaj podpisali już nowe kontrakty. Wszystkie ogłosimy niebawem, na razie nie mieliśmy zbytnio okazji.

    -Mbappé? Rozmawialiśmy z jego otoczeniem, ale on wybrał Paris-Saint Germain, bo nie chciał opuszczać Francji i chciał wrócić do rodzinnego miasta. Nie było warunku odejścia kogoś z tria BBC. Na razie nie uważamy jego transferu za konieczny. Nie wykluczam, że kiedyś ponownie podejmiemy z Kylianem rozmowy. Tak, jak z Neymarem. Jest on w stu procentach warty 222 miliony euro, ale szczegółów i wątpliwości pana Tebasa [prezes LaLiga – red] z tym związanych nie zamierzam omawiać. Nie wykluczam i nie potwierdzam transferu jednego, i drugiego. Czas pokaże.

    źródło: Cadena SER

    fot. Twitter 

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.