Legia Warszawa przegrała na wyjeździe z Pogonią Szczecin w 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Kilka słów po zakończeniu starcia powiedzieli Paweł Wszołek i Maciej Rosołek.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Legia Warszawa grała z Pogonią Szczecin, ale nie pokazała się z dobrej strony. Podopieczni Kosty Runjaicia przegrali pojedynek z „Portowcami” 1:2. Jedynego gola dla „Wojskowych” zdobył Maciej Rosołek.
Paweł Wszołek (zawodnik Legii Warszawa)
– W drugiej połowie stworzyliśmy kilka okazji, mieliśmy momenty, żeby postawić kropkę nad „i”. Mecz mógł się potoczyć inaczej. Oczywiście Pogoń również stwarzała dużo sytuacji. Uważam jednak, że nie wygrał zespół lepszy. Brakowało nam sił i koncentracji w końcówce. Remis byłby sprawiedliwym wynikiem. Jestem ostatni, żeby szukać usprawiedliwień, jednak czuliśmy lekkie zmęczenie po wtorkowym meczu. Ja na pewno je czułem. Bartosz Kapustka też zszedł w przerwie przez problemy zdrowotne. Na szczęście wszystko jest dobrze, ale myślę, że to trochę na nas oddziaływało. W każdym meczu gramy o trzy punkty i dziś też tak było. Graliśmy również dla trenera, bo to był ważny mecz dla niego. Każda porażka boli, musimy wyciągnąć z niej wnioski. Jesteśmy jednak na drugim miejscu, musimy to przypieczętować i wygrać ostatnie trzy spotkania – powiedział Paweł Wszołek w rozmowie z „Canal+”, cytowany przez „Legia.com”.
– Nie oglądaliśmy meczu Rakowa i nie wiedzieliśmy jakim wynikiem się skończył. Skupiamy się wyłącznie na sobie. Wiemy, że po wygranej z Rakowem rozczarowaliśmy w kilku kolejnych meczach. Trzeba skupiać się na teraźniejszości i szanować to, co dotychczas osiągnęliśmy. Oczywiście, zawsze może być lepiej i musimy walczyć w następnych latach o mistrzostwo Polski. Ciężko pracowałem, żeby być w tym miejscu, gdzie jestem. Bramki i asysty dla wahadłowego są bardzo ważne, ale praca w defensywie również. Fajnie, że przy dobrych wynikach drużyny przychodzą liczby i daję jakiś wkład od siebie. Te liczby jednak mogą być jeszcze lepsze, zmarnowałem wiele sytuacji. Jest miejsce do poprawy na najbliższy sezon – dodał Wszołek.
Maciej Rosołek (zawodnik Legii Warszawa)
– Myślę, że zabrakło nam trochę spokoju. Tym charakteryzowaliśmy się w ostatnich meczach. Pogoń dobrze pracowała w pressingu i nie było nam łatwo rozgrywać piłkę od tyłu. Na pewno było trochę widać, że czujemy w nogach wtorkowy mecz pucharowy. Ten finał kosztował nie tylko fizycznie, ale również psychicznie. Pogoń wykorzystała naszą gorszą dyspozycję. Po bramce na 1:1 był moment, 10-15 minut, w których czułem, że strzelimy drugiego gola. Zabrakło dokładniejszego podania i wykończenia akcji. Nie chcę szukać wytłumaczenia, bo bardzo chcieliśmy dzisiaj wygrać. Cały czas mamy do zdobycia dziewięć punktów – przyznał Maciej Rosołek, cytowany przez „Legia.com”.
– Chciałbym strzelać więcej goli, to oczywiste. Dzisiejsze bramka była dla mnie bardzo ważna. Wiedziałem o tym, jak mam się ustawić. Przed wejściem na boisko trenerzy pokazali mi, że za obroną Pogoni jest dużo miejsca. Rywale grali wysoko i chcieliśmy to wykorzystać. Od samego początku, po wejściu z ławki, czaiłem się na podanie za linię defensywy. Jedno z takich zagrań posłał Maik Nawrocki. Bardzo się cieszę, że wykończyłem naszą akcję z zimną krwią – dodał.
Na koniec kilka słów dodał Kosta Runjaić, opiekun Legii Warszawa, który podsumował mecz.
– Jesteśmy bardzo rozczarowani z powodu tej porażki. Oba zespoły bardzo chciały wygrać. Za nami otwarte spotkanie. Pierwsza połowa w wykonaniu Pogoni była bardzo dobra. My mieliśmy swoje problemy. Cofnęliśmy się zbyt głęboko, ale z upływem minut wyglądaliśmy coraz lepiej. Zabrakło nam ostatniego podania i lepszego zakończenia akcji w trzeciej tercji boiska. Rywale grali z kontrataku. Mieliśmy swoje szanse, mogliśmy zdobyć drugą bramkę, ale tego nie zrobiliśmy. W końcówce rywalizacji zabrakło nam trochę sił. Pogoń miała mocną ławkę, która pokazała jakość. Z przebiegu całego meczu remis wydawał się sprawiedliwy. Dzisiaj nie udało się wygrać. Gratuluję Pogoni zwycięstwa i zdobycia ważnych trzech punktów. Mieliśmy cztery mecze i jedenaście punktów do zdobycia. Nie jestem marzycielem. Przed tym meczem nie koncentrowaliśmy się na Rakowie. Naszym celem jest teraz przede wszystkim obrona drugiej pozycji w tabeli – przyznał Kosta Runjaić, cytowany przez Legia.com.
Legia Warszawa znajduje się obecnie na drugim miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy z dorobkiem 60 punktów na koncie.
Źródło: Legia.com, Canal+