Niedawno media obiegła informacja o nietypowym spotkaniu rozegranym w Szwajcarii. Kobieca reprezentacja kraju w piłce nożnej spotkała się z juniorami U-15 ekipy FC Luzern. Wynik spowodował ogromny wyłom w pewności siebie piłkarek.
Takie spotkania rzadko kiedy dochodzą do skutku, nic bowiem dziwnego. Kobieca reprezentacja kraju, najlepsze z najlepszych zagrały spotkanie z juniorskim zespołem. Przegrały sromotnie to spotkanie ulegając 1:7. Działacze reprezentacji zdawali sobie sprawę z możliwego rozwoju sytuacji. Podpisali więc klauzulę poufności z klubem w celu uniknięcia wypłynięcia jakichkolwiek informacji z tego test meczu.
Miał on odbyć się na zasadach 3×30 więc nie był nawet sklasyfikowany jako sparing i właściwie niczego bezpośrednio nie pokazywał. Reprezentacja chciała przetestować rozwiązania taktyczne, zawodniczki i przygotowanie przez zbliżającymi się Mistrzostwami Europy 2025. Niestety klauzula na nic się zdała, jeden z młodych zawodników wrzucił na platformę TikTok filmik w którym chwalił się osiągniętym wynikiem.
Szybko stał się on nieprawdopodobnie popularny i dowiedzieli się o nim wszyscy. Z ogromną niekorzyścią dla piłkarek kadry Szwajcarii. Szeroko pojęty hejt i szydercze komentarze zaczęły pojawiać się na większości portali. Doszło do tego, że część z reprezentantek chce zakończyć piłkarską karierę. Musimy pamiętać, że to też ludzie i zdarzają im się wpadki.
Można jednak zrozumieć kibiców, którzy nagminnie słyszą o wyrównaniu stawek za grę mężczyzn i kobiet. To jest kolejny kamień do tego ogródka, który pokazuje, że po prostu na to nie zasługują.

Fanatyk sportów ekstremalnych, orientalnego żarcia i jednośladów. Swoją przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem jeszcze przed studiami pracując w sekcji żużlowej Wybrzeża Gdańsk. Niedługo później hobby stało się pracą, pracą którą uwielbiam. Rodowity gdańszczanin z krwi i kości, który za nic nie myśli opuszczać swojego ciepłego gniazdka.