Choć Jagiellonia długi czas starała się zatrzymać w swoich szeregach Afimico Pululu to pogodziła się z jego odejściem. Teraz czekają ich trudne negocjacje, bo znany klub, który chce go pozyskać bardzo mocno naciska na obniżenie kwoty.
Reprezentant DR Kongo kończy swoją przygodę z Jagiellonią. Rozegrał on łącznie 87 meczów i strzelił w nich 35 goli. Z najlepszej strony dał się jednak poznać w obecnym sezonie Ligi Konferencji Europy. Tam został królem strzelców rozgrywek co jeszcze bardziej zwiększyło jego popularność na rynku transferowym.
Jagiellonia zdaje sobie z tego sprawę oraz również z faktu, że to ostatni moment, aby sprzedać Pululu z zyskiem. Wojciech Masłowski wspominał w wywiadzie, że chcieliby uzyskać za niego 6 milionów euro. Za taką kwotę odszedłby bez negocjacji. Choć zainteresowanie jest spore, to raczej łatwych negocjacji nie ma co się spodziewać.
Jak donosi portal Fotomac – o zawodnika Jagielloni ponownie zapytanie złożył gigant ligi tureckiej. Mowa o Besiktasie Stambuł, który już wcześniej interesował się napastnikiem. Wtedy zaproponował 2.5 miliona co było zbyt małą kwotą, aby przekonać zarząd Jagi. Klub ma oczekiwać w okolicach 4 milionów euro, jednak Turcy mocno negocjują.
Chcą zbić cenę do okolic 3 milionów co powinno zamknąć sprawę. Ponoć negocjacje przebiegają sprawnie i wkrótce można spodziewać się więcej informacji. Jedno jest pewne – Afimico Pululu opuści Jagiellonię.

Fanatyk sportów ekstremalnych, orientalnego żarcia i jednośladów. Swoją przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem jeszcze przed studiami pracując w sekcji żużlowej Wybrzeża Gdańsk. Niedługo później hobby stało się pracą, pracą którą uwielbiam. Rodowity gdańszczanin z krwi i kości, który za nic nie myśli opuszczać swojego ciepłego gniazdka.


