Podczas wczorajszego meczu Lecha z Legią, wysłannicy Arsenalu przyglądali się grze młodego Polaka.
Już w grudniu pojawiały się informacje, że Arsenal bacznie obserwuje poczynania Radosława Majeckiego z Legii Warszawa. Według kilku źródeł, podczas wczorajszego meczu Lecha z Legią, wysłannicy londyńskiego klubu przyglądali się grze młodego polskiego bramkarza. Majecki zagrał tym sezon w 10 meczach, wygrywając w pewnym momencie rywalizację o miejsce w bramce z Radosławem Cierzniakiem i Arkadiuszem Malarzem. Puścił 8 goli i 6 razy zachował czyste konto.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: ICARDI NIE ZAGRA DO KOŃCA SEZONU?
Arsenal doskonale wie, że może liczyć na polskich bramkarzy. Przypomnijmy, że z powodzeniem występowali tam Wojciech Szczęsny oraz Łukasz Fabiański. Petr Cech odejdzie latem na emeryturę, więc bluzę z numerem "1" przejmie Bernd Leno. Nieunikniony będzie transfer drugiego golkipera i tutaj Majecki jest jednym z faworytów.
Ile Arsenal musiałby zapłacić za Majeckiego? Serwis transfermarkt wycenia go na około 2,5 miliona euro, jednak realna kwota transferowa może wynieść od 5 do 6 milionów euro.
fot. pressfocus