Mohamed Salah nie ukrywał zdenerwowania na działaczy egipskiego związku piłkarskiego, którzy bezprawnie wykorzystali jego wizerunek. Napastnik Liverpoolu stracił cierpliwość i nie wyklucza ewentualnego bojkotu mundialu w Rosji.
W ostatnich tygodniach w mediach zrobiło się bardzo głośno na temat Mohameda Salaha. Egipcjanin w obecnej kampanii strzelił łącznie 43 bramki we wszystkich rozgrywkach i jest też bliski doprowadzenia The Reds do finału Ligi Mistrzów. Wraz z popularnością jednocześnie wzrasta jego wartość marketingowa i właśnie tutaj pojawił się poważny problem. 25-latek jest zażenowany postawą Egipskiej Federacji piłkarskiej, która wykorzystuje jego wizerunek do promowania przed nadchodzącymi mistrzostwami świata. Co ciekawe, reprezentant Egiptu został umieszczony na samolocie Faraonów, w dodatku bez jego wiedzy. Maszyna została dostarczona kadrze narodowej przez firmę telekomunikacyjną WE, a piłkarz jest związany z konkurencyjnym Vodafone.
ZOBACZ: ORYGINALNE KOSZULKI PIŁKARSKIE I LICENCJONOWANE GADŻETY NA
PODSTADIONEM.PL
Bardzo mi przykro, ale to jest ogromna zniewaga. Miałem nadzieję, że wszystko zostanie załatwione ze znacznie większą klasą – napisał na twitterze Mohamed Salah.
Głos w tej sprawie zabrał też agent piłkarza, Ramy Abbas, który stwierdził, że federacja w żaden sposób nie reaguje, a on i jego podopieczny w najbliższym czasie rozważą wszelkie możliwe opcje, jednocześnie dając do zrozumienia, że zawodnik może nie wystąpić za dwa miesiące na mundialu w Rosji.
Mamy bardzo poważny spór z federacją egipską. Jakakolwiek dalsze nieupoważnione wykorzystywanie wizerunku piłkarza będzie potraktowane bardzo poważnie. Rozważymy wszelkie opcje.
Źródło: Twitter/ESPN
fot. pressfocus