Izrael sensacyjnie pokonał Austrię aż 4:2!
Wszystko wskazuje na to, że najtrudniejszy wyjazd reprezentacji Polski jest jeszcze przed nią. Austriacy się o tym przekonali i przegrali z Izraelem aż 2:4. Hat-trickiem popisał się Eran Zahavi, zawodnik występujący na co dzień w Guangzhou rozegrał fenomenalne spotkanie. Jedno trafienie Izraelowi dołożył także Dabour. Dwa gole przyjezdnym zdobył Arnautović.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: ZAWODNIK Z NAPOLI… ZE ŚWIŃSKĄ GRYPĄ?
Austria zagrała bardzo słabo, popełniała szereg błędów i nie potrafiła stworzyć zagrożenia pod bramką rywala. Izraelczycy zagrali bardzo odważnie w ofensywie, główna w tym zasługa wyżej wspomnianego Zahaviego. Mecz był dość brutalny, arbiter odgwizdał łącznie 32 faule, pokazując przy tym osiem żółtych kartoników.
Nasi ostatni rywale są w bardzo trudnej sytuacji w grupie, mimo dopiero dwóch rozegranych spotkań. Austria z dwoma porażkami zajmuje ostatnie miejsce i możliwy awans nie przyjdzie im łatwo, szczególnie z taką grą, jaką obecnie prezentuje. Izrael w tym momencie jest liderem grupy z 4 punktami na koncie.
Izrael 4:2 Austria
35. Zahavi (Dasa), 45. Zahavi (Natkho), 56. Zahavi (Dasa), 67. Dabour – 8. Arnautović (Žulj), 75. Arnautović
Izrael: Harush – Dasa, Dgani, Yeini, Taha (77. Habshi), Ben Harush – Kayal (73. Cohen), Dor Peretz, Natkho – Dabour (81. Hemed), Zahavi.
Rezerwowi: Marciano, Jarafi – Saba, Micha, Solomon, Cohen, Habshi, Hemed, Cohen.
Austria: Lindner – Ulmer, Dragović, Hinteregger, Wöber (61. Onisiwo) – Schlager (61. Janko), Baumgartlinger – Lazaro, Sabitzer, Žulj (85. Kainz) – Arnautović.
Rezerwowi: Strebinger, Stankovic – Prödl, Onisiwo, Laimer, S. Posch, Lainer, Janko, Grillitsch, Stöger, Ilsanker, Kainz.
fot. Sport Israel