Poziom sędziowania w Hiszpanii od zawsze pozostawiał wiele do życzenia. Tak było również w starciu Barcelony z Malagą, gdzie arbiter popełniał ogromne błędy.
Barcelona objęła prowadzenie już w 3. minucie spotkania, jednak gol Deulofeu nie powinien zostać uznany. Ogromny błąd popełnił sędzia Pablo Gonzalez Fuertes. Arbiter nie zauważył, że tuż przed wrzutką Lucasa Digne w pole karne, po której padł gol, piłka o dobrych kilkadziesiąt centymetrów wyszła poza boisko.
CZYTAJ TAKŻE: KOLEJNA AFERA W PSG
Jeszcze ciekawsza reakcja była piłkarzy Malagi. Przyjezdni byli pewni, że sędzia odgwiżdże aut bramkowy, jednak po tym gdy Deulofeu trafił do siatki, sędzia wskazał na środek boiska, uznając bramkę Dumie Katalonii. Zawodnicy Malagi oraz ich trener długo protestowali, słusznie nie zgadzając się z werdyktem Fuertesa.