Śląsk Wrocław rozegrał mecz sparingowy na obozie przygotowawczym z Rapidem Wiedeń i zaprezentował się z bardzo dobrej strony. „Wojskowi” wygrali ten pojedynek 3:2.
Śląsk Wrocław na obozie przygotowawczym rozegrał mecz towarzyski z solidnym zespołem. Rapid Wiedeń to klub, który jest znany i wielokrotnie udowadniał, że potrafi stworzyć problemy swoim rywalom. „Wojskowi” ostatecznie pokonali austriacką ekipę 3:2. Bramki na wagę zwycięstwa dla polskiej ekipy strzelili Caye Quintana, Nahuel Leiva i Sebastian Bergier, a w drużynie przeciwnej na listę strzelców wpisali się Guido Burgstaller i Leopold Querfeld.
– Zagraliśmy naprawdę dobre 40 minut, ale później zabrakło odpowiedniej koncentracji i dużo nie brakowało, a w ostatecznych rozrachunku mogło nas to sporo kosztować. Popełniliśmy za dużo błędów, musimy to poprawić, będziemy nad tym jeszcze pracować – skomentował zwycięstwo w sparingu środkowy pomocnik Śląska Wrocław Patrick Olsen.
– Cieszę się, że wygraliśmy z mocnym rywalem. Oczywiście — te słabe 5 minut na koniec pierwszej połowy było rozczarowujące, ale dobrze, że udało się zwyciężyć. To da całemu zespołowi zastrzyk pewności siebie – dodał doświadczony Duńczyk.
– Zaczynamy coraz częściej i coraz lepiej grać piłką, a to ważne. Zdajemy sobie sprawę, że końcówka pierwszej połowy w takim stylu jest niedopuszczalna i będziemy pracować, żeby taka sytuacja w lidze nie miała nigdy miejsca. Nie możemy sobie pozwolić na takie błędy – przyznał Dennis Jastrzębski, ofensywny pomocnik „Wojskowych”.
– Czuje się coraz lepiej. Mentalnie jestem gotowy na powrót do ligi. Jako drużyna współpracujemy i wspólnie walczymy o osiągnięcie naszych celów. Jesteśmy jednością. Teraz podczas zgrupowania uczymy się na błędach i zbieramy doświadczenie, by być gotowym na Ekstraklasę – dodał.
W tym sezonie PKO BP Ekstraklasy Śląsk Wrocław gra całkiem solidnie. Obecnie drużyna znajduje się na jedenastym miejscu w PKO BP Ekstraklasie z dorobkiem 21 punktów na koncie po siedemnastu rozegranych meczach. Pierwszy mecz w lidze po rozpoczęciu rundy wiosennej drużyna Ivana Djurdjevicia zagra na własnym terenie z Zagłębiem Lubin (28 stycznia, godzina 20:00), które jest obecnie prowadzone przez Waldemara Fornalika, byłego selekcjonera reprezentacji Polski.
„Miedziowi” są aktualnie na piętnastym miejscu w tabeli z dorobkiem siedemnastu punktów. Ten zespół nie grał na miarę oczekiwań i zwolniony został Piotr Stokowiec, a jego miejsce zajął Fornalik, który był do wzięcia za darmo po zwolnieniu z Piasta Gliwice.
Źródło: Slaskwroclaw.pl