Atletico dość niespodziewanie odpadło z grupy Klubowych Mistrzostw Świata. Lepsze od nich okazało się Botafogo i PSG, które awansowały dalej. Po ostatnim spotkaniu na konferencji prasowej starli się ze sobą Diego Simeone i Antoine Griezmann.
Z jednej strony Atletico może być rozczarowane, że tak szybko odpadło z rozgrywek. Z drugiej jednak ma teraz sporo czasu, aby naładować baterie i odpocząć przed okresem przygotowawczym. Przypomnijmy, że LaLiga startuje 16 sierpnia a miesiąc wcześniej rozpoczynają się przygotowania do gry. W praktyce więc będą mieli czas na spokojny odpoczynek, w przeciwieństwie do PSG i Botafogo.
Po ostatnim spotkaniu na konferencji prasowej Diego Simeone nie ukrywał jednak, że jego zdaniem rozstrzygnięcia były niesprawiedliwe. Mocno narzekał na pracę sędziów, którzy mieli wypaczyć wyniki spotkań: „Sześć punktów to nie jest zły wynik. Pogrążył nas mecz z PSG. Każda decyzja sędziego była wtedy przeciwko nam. Z Botafogo też nie podyktowano dla nas karnego. Ciągle to samo”. Na to odpowiedział mu Antoine Griezmann, który nie zgadzał się z tą opinią.
Francuski napastnik uważa, że nie można szukać winy w sędziach: „Nie możemy się skupiać na sędziach. Czasami nie gramy najlepiej. Musimy się z tym zmierzyć”. Czyżby to oznaczało otwarty konflikt? Już wcześniej jeden z graczy ofensywnych zagroził klubowi, że jeśli wyniki nie będą odpowiednie on pożegna się z zespołem w 2026 roku. Mowa tutaj o Julianie Alvarezie. Czyżby więc Diego Simenone nie pasował do końca ofensywnym piłkarzom swojego. zespołu?

Fanatyk sportów ekstremalnych, orientalnego żarcia i jednośladów. Swoją przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem jeszcze przed studiami pracując w sekcji żużlowej Wybrzeża Gdańsk. Niedługo później hobby stało się pracą, pracą którą uwielbiam. Rodowity gdańszczanin z krwi i kości, który za nic nie myśli opuszczać swojego ciepłego gniazdka.