W meczu grupy B Stany Zjednoczone zremisowały 1:1 z Walią. Mecz był bardzo emocjonujący i ciekawy.
Już na samym początku spotkania Stany Zjednoczone przejęły inicjatywę i grały bardzo pewnie. Zespół Walii był trochę zagubiony, ale czasami też robił ciekawe kontrataki i próbował zagrozić bramce przeciwnika.
Ekipa USA jeszcze w pierwszej połowie wyszła na prowadzenie za sprawą Timothy’ego Weaha. Po podaniu od Christiana Pulisica środkowy napastnik pewnie wykończył akcję i dzięki temu jego zespół wygrywał.
Crowd pleasers 👏📸#FIFAWorldCup | #Qatar2022 pic.twitter.com/2m2zTqf92v
— FIFA World Cup (@FIFAWorldCup) November 21, 2022
Wydawało się, że USA da radę wygrać to spotkanie, ale w 82. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Walii, który został wykorzystany przez Garetha Bale’a.
– To był trudny mecz. Daliśmy z siebie wszystko. Mieliśmy też kilka dobrych okazji do kontrataku – powiedział selekcjoner USA, Gregg Berhalter.
– Ale myślałem, że chłopaki dobrze sobie z tym poradzą. Walia była bardzo bezpośrednia w drugiej połowie. I mają świetny zespół – dodał.
– Myślę więc, że dobrze poradziliśmy sobie z dużą presją – stwierdził.
Źródło: Marca