To miał być wielki transfer. Francuz spędza więcej czasu w gabinetach lekarskich, niż na boisku czy treningach. Dembele po raz kolejny ma problem zdrowotny, tuż po powrocie z rekonwalescencji kontuzji mięśniowej. FC Barcelona na odpowiednik madryckiego Bale'a?
FC Barcelona wydała na młodego Francuza około 105 milionów euro, który miał być następcą Neymara. Oczywiście, kataloński klub wiąże zawodnika z planami na przyszłość, jednak w obecnej kampanii rozegrał jedynie dziewięć spotkań i co chwile łapie kontuzje. Już na początku swojej przygody z FC Barceloną młody zawodnik nabawił się groźnej kontuzji mięśniowej, która wyeliminowała go na trzy miesiące. Tuż po powrocie do gry, nabawił się urazu mięśnia lewej nogi w końcówce meczu z Realem Sociedad. Piłkarz po meczu skarżył się na dyskomfort w nodze i dokładne badania wykazały naderwanie mięśnia półścięgnistego w lewej nodze. W weekend zameldował się na boisku w starciu przeciwko Getafe, jednak znów pojawiły się problemy zdrowotne.
Dembele nie pojawił się na ostatnich zajęciach FC Barcelony. Jak podaje klub, młody gracz nabawił się problemów gastrycznych, które eliminują go na kilka dni. Rzecz jasna, dyskomfort jest tylko kwestią dni, jednak może to zaburzyć proces pełnego powrotu na boisko i rozegrania 90 minut.
Kibice porównują Francuza do Garetha Bale'a, który co chwile łapie kontuzje. Czy w tym przypadku FC Barcelona ma swojego odpowiednika?
źródło: FC Barcelona / Sport
fot. pressfocus