Szybki koniec greckiej przygody Yaya Toure

    Yaya Toure po zaledwie trzech miesiącach gry w Olympiakosie rozwiązał umowę z greckim klubem.

    Iworyjczyk trafił do klubu z Pireusu we wrześniu tego roku. We wszystkich rozgrywkach zanotował pięć występów, co nie jest porywającym wynikiem. Decyzję o rozwiązaniu umowy z Toure podjął szkoleniowiec Olympiakosu, Pedro Martins. Portugalczyk zawiódł się na 35-latku, ponieważ nie dawał z siebie na sto procent. Tę informację podała "Sport 24 Radio". Mimo że do tej pory nie ma oficjalnego potwierdzenia, to wydaje się ono kwestą czasu.

    Yaya Toure po raz drugi opuścił Olympiakos. Wcześniej, w roku 2006 zamienił Pireus na Monako, gdzie po zaledwie roku występów przeniósł się do Barcelony. W 2010 roku za 30 milionów euro przeniósł się do Manchesteru City, gdzie dwukrotnie zdobył mistrzostwo Anglii. "Obywateli" opuścił w cieniu skandalu. Oskarżył Pepa Guardiolę o rasizm.

    Guardiola był wobec mnie okrutny. W pewnym momencie zacząłem się nawet zastanawiać, czy nie chodzi przypadkiem o mój kolor skóry. Nie tylko mnie nurtują takie myśli, już w Barcelonie kilku zawodników miało podobne odczucia. My, piłkarze z Afryki, nie jesteśmy przez niektórych traktowani w porządku. Guardiola jest jedną z takich osób. Często miał niewyjaśnione problemy z zawodnikami pochodzącymi z Afryki.

    źródło: Sport 24 Radio / France Football

    fot. pressfocus

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.