Thierry Henry krytykuje piłkarski kalendarz! „To już za dużo”

    Wśród kibiców i piłkarzy od długiego czasu panuje przekonanie, że obecny terminarz spotkań piłkarskich jest żartem. Zawodnicy są eksploatowani do granic możliwości co często skutkuje kontuzjami. Do sprawy odniósł się również Thierry Henry.

    Były francuski skrzydłowy odniósł się konkretnie do Klubowych Mistrzostw Świata, które odbyły się za oceanem. To ma bezpośredni wpływ na obecną formę kilku klubów, w szczególności finalistów – Chelsea i PSG. Przypomnijmy, londyńczycy wygrali to trofeum pokonując paryżan 3:0.

    Na trybunach nie było jednak kompletu co jedynie potwierdza słowa byłego zawodnika. Ludzie czują ogromny przesyt piłki nożnej. Ciężko jest objąć wzrokiem wszystkie te spotkania, które odbywają się praktycznie codziennie:

    Jako kibic jestem zmęczony. Nie oglądałem Klubowych Mistrzostw Świata… Musiałem coś zrobić w trakcie finału, wyszedłem w przerwie. To już za dużo… Uwielbiam piłkę nożną, ale kto to oglądał? Za dużo to za dużo

    Wojtek Jagoda
    Wojtek Jagoda
    Fanatyk sportów ekstremalnych, orientalnego żarcia i jednośladów. Swoją przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem jeszcze przed studiami pracując w sekcji żużlowej Wybrzeża Gdańsk. Niedługo później hobby stało się pracą, pracą którą uwielbiam. Rodowity gdańszczanin z krwi i kości, który za nic nie myśli opuszczać swojego ciepłego gniazdka.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Agenci piłkarscy zarobili rekordowe 1,2 mld euro z transferów w 2025 roku

    Agenci piłkarscy uzyskali łącznie 1,37 mld dolarów (około 1,2...

    Santiago Giménez z AC Milanu przejdzie operację kostki. Powrót opóźniony o 6–8 tygodni

    Napastnik AC Milanu Santiago Giménez przejdzie zabieg chirurgiczny kostki,...

    Paris Saint-Germain — Flamengo: finał Pucharu Interkontynalnego w Katarze

    Europejski mistrz Paris Saint-Germain zmierzy się z południowoamerykańskim zwycięzcą...

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.