Legenda francuskiej piłki nie poddaje się i znów chce podjąć się trenerskiego wyzwania. Według mediów, negocjuje z nowym zespołem.
Henry będzie chciał jak najszybciej zapomnieć swój pobyt w AS Monaco. Miał ugasić ogień palący się na Stadionie Ludwika II, jednak ostatecznie dolał do niego benzyny, tworząc jeszcze większe płomienie. Jego czteromiesięczny pobyt w lidze francuskiej zakończył się katastrofą, prowadzona przez niego drużyna zanotowała pięć zwycięstw, cztery remisy i 11 porażek – Monaco ostatecznie znalazło się ów czasu w strefie spadkowej i widmo gry w Ligue 2. było bardzo bliskie.
Obecnie trenerem klubu z Księstwa Monako jest Leonardo Jardim i zespół wyszedł na prostą, oddalając się od strefy spadkowej.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: DE LIGT CORAZ BLIŻEJ BARCELONY
Francuz się nie zraził i chce podjąć się nowego wyzwania w swojej krótkiej, trenerskiej karierze. Według mediów, jest bliski objęcia New York Red Bulls. Prowadził już pierwsze rozmowy z władzami klubu występującego na co dzień w MLS, jednak póki co nie ma żadnych konkretnych deklaracji. Klub z Nowego Jorku zajmuje obecnie 9. miejsce w tabeli konferencji wschodniej MLS. W sześciu meczach udało mu się zdobyć raptem pięć punktów.
źródło: Goal
fot. pressfocus