Jak Tomaszewski podczas jednego z wywiadów odniósł się do możliwej gry ofensywnej linii reprezentacji Polski.
Według byłego reprezentanta Polski, ustawienie z trójką napastników jest bardzo złym pomysłem. Do tego Krzysztof Piątek nie powinien być wystawiany obok Krzysztofa Piątka:
– Gdy słyszę tych pseudoekspertów, którzy mówią o tym, żeby cała trójka znalazła się w pierwszym składzie na spotkanie z Austrią, to już teraz mogę powiedzieć, że do przerwy będziemy przegrywać 0:3. Współczuję trenerowi Brzęczkowi, że musi wybrać jednego z tych trzech. Pseudoeksperci boją się powiedzieć cokolwiek przeciwko Lewandowskiemu, czy Milikowi, dlatego mówią, żebyśmy grali trójką. Ja im na to odpowiadam: to dlaczego nie zagra dwóch bramkarzy? Ich też mamy przecież równorzędnych. Wystawienie na Austrię Piątka obok Lewandowskiego będzie samobójstwem.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: DEL PIERO MA WŁASNY KLUB!
Dodał też, że dzięki nowym działaniom PZPN-u, będzie więcej piłkarzy pokroju Krzysztofa Piątka:
– Takich Piątków będzie coraz więcej. On jest najlepszym przykładem na to, że nowa szkoła trenerska przynosi świetne rezultaty. Otworzył niesamowitą granicę dla naszych piłkarzy. Oczywiście, że się tego spodziewałem. Jest to jednak trochę złożona sprawa. Wszystko zaczęło się od momentu kiedy Zbigniew Boniek został prezesem PZPN. Wówczas otworzył on szkołę trenerów w Białej Podlaskiej. Dzięki temu nasi trenerzy cały czas się doszkalają i mamy teraz tego efekty. O tym, że mamy takich Krzysztofów Piątków było wiadomo od dawna. Był tylko jeden problem, który został zaniedbywany
źródło: Polska The Times
fot. pressfocus