Jak się okazuje, Milan wysoko ceni sobie Gialuigiego Donnarummę. Włoskie media informują, że władze klubu sprzedadzą bramkarza w przypadku, gdy pojawi się oferta w wysokości 70 milionów euro.
Cofnijmy się kilkanaście miesięcy wstecz. Wówczas Gianluigi Donnarumma mający szacunek wśród kibiców Milanu decyduje się odrzucić propozycję kontraktu zaproponowaną przez Milan. Natychmiastowo ze wspaniałego dziecka Rossonerich stał się osobą, dla którego najważniejsze są pieniądze, a nie dobro klubu. Choć warto dodać, że w 100 procentach nie jest winny sam bramkarz. Agent, Mino Raiola również maczał w tym palce. Opowiedział 19-latkowi, że mógłby kontynuować karierę poza granicami Włoch i że europejskie potęgi są zainteresowane sprowadzeniem Gigio. Ostatecznie, początkiem lipca 2017 roku podpisał nową umowę, która gwarantowała mu zarobki rzędu sześciu milionów euro. Poza tym, poprosił klub, by sprowadzili starszego z braci Donnarumma, Antonio. On sam zagwarantował sobie gażę wynoszącą milion euro.
ZOBACZ: ORYGINALNE KOSZULKI PIŁKARSKIE I LICENCJONOWANE GADŻETY NA PODSTADIONEM.PL
Zamieszanie związane z nową umową nie wyszło na dobre piłkarzowi. Kibice zaczęli go krytykować, a on sam popełniał rażące błędy, jak te w finale Pucharu Włoch, gdzie dwie bramki zdobyte przez Medhiego Benatię można zaliczyć na konto 19-latka. Mając na uwadze to, że od nowego sezonu bramkarzem Milanu zostanie Pepe Reina, Donnarumma może latem opuścić Mediolan. Jednak władze klubu mają na uwadze talent golkipera, więc nie sprzedadzą go za mniej niż 70 milionów euro. Ciężko stwierdzić, czy znajdzie się klub, który chciałby wyłożyć taką kwotę za bramkarza. Paris Saint-Germain niedawno wystosowało ofertę w wysokości 30 milionów euro, jednak natychmiastowo została ona odrzucona przez Mediolańczyków. Ekipa ze stolicy Francji stwierdziła, że była to ostateczna oferta i nie zamierza podwyższać ceny. Chyba, że do gry wróci Real Madryt. Królewscy latem mogą ponownie wziąć pod lupę Donnarummę i przeprowadzić transfer kompletnie nie radzącego sobie z presją golkipera.
Kibice wyrazili swoje niezadowolenie postawą 19-latka w niedzielnym spotkaniu z Atalantą. W tym spotkaniu Milan w doliczonym czasie gry stracił prowadzenie, a winą obdarzono Donnarummę. Po zakończeniu meczu piłkarze Rossonerich podziękowali swoim fanom za doping, wręczając im koszulki. Nikt z kibiców nie był zainteresowany koszulką z numerem "99", więc młody bramkarz szybko odszedł. Wydaje się więc, że to koniec Gigio w Milanie. Prawdopodobnie niedzielny mecz z Fiorentiną będzie jego ostatnim w barwach 18-krotnego mistrza Włoch.
źródło: Premium Sport
fot. AC Milan