Mistrz Polski powoli przygotowuje drużynę do eliminacji Ligi Mistrzów, do tego potrzebne są solidne transfery. Jednym z nich właśnie pochwalili się w swoich mediach społecznościowych.
Pierwszym letnim wzmocnieniem zespołu został Mateusz Skrzypczak dla którego będzie to powrót do Lecha po latach rozłąki. Nie może dziwić taki ruch poznaniaków, Skrzypczak to w końcu najlepszy defensor sezonu 2024/2025, który ma ogromny potencjał do rozwoju. Zdaje sobie z tego sprawę również Lech, który zdecydował się wpłacić klauzulę za zawodnika wynoszącą 900 tysięcy euro.
Choć wydaje się ona wysoka to i tak według ekspertów jest ona promocyjna. Mowa w końcu o 24-letnim reprezentancie Polski, który z każdym rokiem wykonuje ogromny skok jakościowy. Będzie idealnym wzmocnieniem zespołu i pozwoli na zwiększenie konkurencyjności na pozycji środkowego obrońcy. Dotychczas żelazną parę stanowili Douglas i Milić. Teraz do rywalizacji dołącza kolejny solidny gracz.
Dla Lecha to bardzo dobry interes, stosunkowo niska cena w stosunku do jakości. Dodatkowo kwota za jego transfer może jedynie wzrastać co w praktyce oznacza spory zastrzyk finansowy. Najważniejsze z perspektywy klubu jest fakt, że uzyskał solidne wzmocnienie, które pozwoli im lepiej zarządzać czasem spędzonym na boisku przez określonych graczy.
„Po trzech bardzo wartościowych latach opuszczam Białystok. Jestem dumny z tego co osiągnęliśmy w tym czasie jako Jagiellonia i chciałbym za to wszystko bardzo podziękować. Mistrzostwo Polski, brązowy medal, Superpuchar, piękna przygoda w Europie – zapamiętam to do końca życia. Ale najbardziej dziękuje za to jakich wspaniałych ludzi tutaj poznałem” – napisał Skrzypczak na Instagramie w pożegnalnym poście.
Serce wraca zawsze tam, gdzie należy 🥹
Skrzypa, witaj w domu! pic.twitter.com/VswCltfE9B— Lech Poznań (@LechPoznan) June 19, 2025

Fanatyk sportów ekstremalnych, orientalnego żarcia i jednośladów. Swoją przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem jeszcze przed studiami pracując w sekcji żużlowej Wybrzeża Gdańsk. Niedługo później hobby stało się pracą, pracą którą uwielbiam. Rodowity gdańszczanin z krwi i kości, który za nic nie myśli opuszczać swojego ciepłego gniazdka.