Szkoleniowiec Villarrealu, Unai Emery, skomentował odpadnięcie z Ligi Mistrzów.
Villarreal daleko zaszedł w Lidze Mistrzów. „Żółta łódź podwodna” zameldowała się w półfinale tych rozgrywek, ale odpadła po dwumeczu z Liverpoolem. Pierwsze starcie na Anfield zakończyło się wygraną „The Reds” 2:0. W drugim meczu, który odbył się w Hiszpanii na El Madrigal angielski gigant wygrał 3:2.
Po zakończeniu rewanżowego spotkania na konferencji prasowej głos zabrał opiekun hiszpańskiej drużyny, Unai Emery.
– Gdy grasz w półfinale, jesteś już blisko. Mogę stwierdzić, że w tych dwóch meczach graliśmy całkiem dobrze w defensywie. W ofensywie nie mogliśmy zrobić już nic więcej, ale i tak osiągnęliśmy dobry wynik. W rewanżu naszym celem była próba zdobycia pierwszego gola. Druga bramka nas wzmocniła – powiedział Unai Emery.
– Nasi fani przeżyli coś wspaniałego. Musieliśmy położyć tylko wisienkę na torcie i dotrzeć do finału. W takich dwóch spotkaniach trzeba zrobić wiele rzeczy dobrze, a my nie mogliśmy wszystkiego dokonać – dodał.
– Wiedzieliśmy, że będziemy musieli się spisać dobrze, jeśli chodzi o fizyczność. Musieliśmy wdawać się w pojedynki, ale kontuzja Gerarda Moreno pozostawiła nas bez lidera na boisku – zakończył.
Villarreal do końca sezonu będzie grał jedynie w hiszpańskiej ekstraklasie. W tym sezonie podopieczni Unaia Emery’ego zmierzą się jeszcze z Sevillą, Rayo Vallecano, Realem Sociedad oraz Barceloną. Obecnie klub znajduje się na siódmej pozycji w La Liga z dorobkiem 52 punktów na koncie.
W wielkim finale Ligi Mistrzów Liverpool zmierzy się ze zwycięzcą półfinałowego starcia Real Madryt – Manchester City. Pierwsze spotkanie na Etihad Stadium zakończyło się wygraną „The Citizens” 4:3. Rewanż odbędzie się dzisiaj na Santiago Bernabeu w Madrycie o godzinie 21:00. Finał tych rozgrywek odbędzie się na Stade de France w Paryżu 28 maja.
Źródło: Villarrealcf.es