Jak podaje dziennikarz Sebastian Staszewski, Kamil Wilczek znalazł się w kręgu zainteresowań Besiktasu Stambuł.
Dziennikarz Sport.pl informuje, że zainteresowanie Besiktasu Kamilem Wilczkiem jest poważne. Fanem Polaka ma być obecny szkoleniowiec ekipy ze Stambułu, Abdullah Avci. Cena, jaką Broendby może zażądać za napastnika to 2 lub 3 mln euro, a jego kontrakt z klubem wygasa w 2021 roku. Besiktas zajął w poprzednim sezonie 3. miejsce w lidze tureckiej i wywalczył automatyczny awans do fazy grupowej Ligi Europy.
To może być bomba na zakończenie okna transferowego. Według moich informacji Kamila Wilczka chce Besiktas Stambuł. I jest to poważne zainteresowanie, Polaka ceni trener Abdullah Avci. Cena? 2, może 3 mln euro @sportpl — Sebastian Staszewski (@s_staszewski) August 10, 2019
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: NOWY NAPASTNIK NA CELOWNIKU JUVE
Kamil Wilczek zaczyna już swój piąty sezon w drużynie z Kopenhagi. W każdym z nich, oprócz pierwszego pół roku, ustrzelił dwucyfrową liczbę goli. 31-latek jest jedną z najważniejszych postaci w Broendby, o czym świadczy fakt, że otrzymał także opaskę kapitańską. Obecnie pomaga swojej drużynie w awansie do Ligi Europy, jednak Duńczycy przegrali pierwszy mecz trzeciej rundy kwalifikacyjnej z portugalską Bragą aż 2:4.
Źródło: Sebastian Staszewski
fot: pressfocus